Między Rondem a Palmą (427): Zapowiedź sezonu San Antonio Spurs

28

W dzisiejszym skandalu obyczajowym.

Nieco zniesmaczeni rozmawiamy o zwycięskim 1:5. Cofamy się niezdarnie do historii węgierskiej piłki nożnej. Znajdują się momenty dla hungarystów. Następnie sprawdzamy nowe newsy, rozmawiamy o plotkach dot. LaMarcusa Aldridge’a i przechodzimy do ekstensywnej, godzinnej i zahaczającej o Ryana Arcidiacono zapowiedzi sezonu San Antonio Spurs.

[wpdm_file id=324]

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

28 KOMENTARZE

  1. > w pierwszym meczu skompromituj sie doszczetnie, przegraj 0:6 na wlasnym boisku po chyba najgorszym meczu pod wzgledem stylu w historii Ligi Mistrzów
    > w kolejnych meczach nawet 1:5 traktowane jest w kategorii zwycięstwa, B nie jest aż tak źle jak było
    Gratulacje Legia, jak Wy żeście to sprytnie zaplanowali…

    0
  2. Znyku – akurat Hiszpania to inny problem, po zabójstwie kibica Deportivo wprowadzono tam drakońskie kary typu 25 tys. euro za stanie nie na swoim miejscu i tym wygoniono fanatyków ze stadionu. W Realu grupa Ultras Sur (notabene trzymająca z pewnym klubem z Dworca Kaliskiego:)) dostała zakaz wstępu na trybuny. Stąd tam taka atmosfera.

    0
    • Nie wiem skąd informacje czerpie Jackie MacMullan, natomiast zaraz po tym jak LMA odszedł do Spurs, to trochę na jego temat powiedział w podcaście o Blazers [Rip City Report – polecam] Casey Holdahl.

      LMA to osoba z którą ciężko złapać kontakt, miewająca humory i czasami nawet nie do końca wiadomo o co mu chodzi. I nie jest tak, że gość wybucha, czy tworzy nerwową atmosferę – po prostu nie komunikuje się jak należy z innymi. Miał problem, żeby znaleźć wspólny język w szatni z młodszymi graczami, jak Lillard, Robinson czy McCollum.

      0
        • tu nie trzeba było zadnego riserczu, brak komunikatywnosci LMA był powszechnie znany. Pop wziął najlepszego dostepnego wówczas FA i się pomylił, jak kazdy, kto podejmuje jakieś decyzje, zdarza się. nie zebym miał jakaś satysfakcję( mam szacunek dla LMA) , ale pisałem o tym rok temu. Budowanie ekipy na dwóch introwertykach było ryzykiem i od początku miało nikłe szanse na sukces.

          0
          • Pomylił ? Podpisał LMA i Spurs wygrali najwięcej spotkań w RS w swojej historii, gdyby nie podpisali LMA w S5 dalej wychodził by Splitter (a raczej nie, bo facet już nie pogra przez kontuzje) albo Diaw, który w tym momencie swojej kariery jest graczem na 20 minut w meczu.
            W serii z Clippers Spurs zajebiście brakowało opcji w ataku, więc podpisanie Aldridge’a to był no-brainer i raczej nie wyszedł im tak źle :)

            0
        • Kawhi a LMA to dwie różne sprawy. Widziałeś kiedyś reporty o tym, że Kawhi jest z czegoś niezadowolony? Że domaga się większej roli? Że jest niedoceniany albo coś?

          Nie.

          Za to sprawa z LMA wychodzi już po raz drugi. Bo również za czasow gy w RipCity dochodziły aproty, że nie na rękę mu jest gra obok drugiej supergwiazdy jaką był Lillard. LMA chciał być alfa-gwiazdą i nie był w stanie skomunikować się w tej sprawie z Lillardem.

          @kosma – nie podlinkuję ci dokładnie, bo nie wiem w którym z odcinków była o tym mowa. Niemniej jeśli chcesz wygrzebać to linkuję do soundcloudu Holdahla – temat LMA zostal poruszony w jednym z pierwszych powakacyjnych podcastow. Chyba.
          https://soundcloud.com/caseyholdahl

          0
        • Swoją drogą pamiętacie “Sposób na Alcybiadesa?”:)

          Dryfujemy tak samo, jak on. Jeden raport szukającej atencji Jackie i już dyskutujemy o dziwności i marudności LMA. Już pojawiają się głosy, że eksperyment Spurs nie wypalił. Moim zdaniem on nigdzie nie odejdzie.

          0