Przed startem wolnej agentury. Kto ile będzie miał pieniędzy do wydania?

3
fot. sportingnews.com
fot. sportingnews.com

To już jutro! W piątek o szóstej rano naszego czasu w NBA wystartuje wolna agentura i rozpocznie się całe to szaleństwo z nią związane. W tym roku nazwiskiem numer jeden jest oczywiście Kevin Durant, poza tym nie będzie to bardzo silna klasa wolnych agentów, ale emocji nie powinno zabraknąć, ponieważ atmosferę będą podgrzewać ogromne pieniądze jakie drużyny będą miały do wydania.

Jeszcze rok temu przewidywano, że dzięki ogromnej umowie telewizyjnej podpisanej przez NBA, salary cap w 2016/17 wzrośnie do $89 milionów, teraz najnowsze prognozy mówią o $94 milionach, czyli skoku aż o $24mln w porównaniu z minionym sezonem, co przekroczy nawet dotychczasowy próg luxury tax. Nagle wszyscy będą mieli bardzo dużo wolnych pieniędzy do dyspozycji, ponieważ w zeszłym sezonie tylko osiem zespołów przekroczyło poziom wydatków, który teraz przy $94-milionwym salary cap będzie wyznaczał próg minimalnych wydatków (90% salary cap), jaki każdy musi osiągnąć.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE