Jeszcze kilkanaście dni temu zastawialiśmy się czy to początek końca Oklahomy City Thunder w tym składzie. To był dopiero pierwszy mecz Półfinałów Zachodu, ale zagrali tak fatalnie i tak się skompromitowali, że trudno było inaczej zareagować. San Antonio Spurs natomiast wyglądali wtedy jak najlepsze wydanie Spurs-basketball, imponując swoją wszechstronnością po obu stronach parkietu i w dodatku mając dominujących młodych gwiazdorów.
Tak było pierwszego maja. Nie minęły nawet dwa tygodnie, a dzisiaj, przed szóstym meczem tej serii, sytuacja prezentuje się diametralnie inaczej. Teraz to Spurs znaleźli się pod ścianą, a my zastawiamy się czy to koniec ich starzejącej się Wielkiej Trójki? Czy oglądamy ostatnie mecze kariery Tima Duncana i Manu Ginobili’ego? Spurs wyglądają staro, brakuje im ludzi, atletyzmu żeby zatrzymać młodszych rywali i strzelb w ataku, podczas gdy Thunder są teraz drużyną, która wreszcie gra na miarę swoich możliwości, przypomniała sobie, że potrafi bronić i może liczyć na swoje gwiazdy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Świetna dniówka. MIP szóstego gracza wędruje w tym roku do Adama.
MVP tez! W tym roku Dniowka > Flesz
17 głosów, 5.0, 100% – nic dodać, nic ująć.
Po takiej zapowiedzi jeszcze bardziej nie mogę doczekać się tego meczu
Ciekawa będzie pierwsza 5 Spurs.
1. Diaw za Duncana (usprawnienia w ataku)
2. West za Duncana (walka o zbiórkę w obronie)
3. Anderson za Duncana (kryje na obwodzie Ibake)
4. Kevin Martin za Duncana! (rozciąga grę)