Dniówka: Bezdyskusyjny MVP. Warriors o krok od awansu. Game 5 w Toronto

11
fot. youtube.com
fot. youtube.com

Stephen Curry jest już oficjalnie dwukrotnym MVP i równocześnie pierwszym w historii wybranym jednogłośnie. W odróżnieniu od 2013 roku, kiedy jeden z dziennikarzy oddał swój głos na Carmelo Anthony’ego zamiast jak wszyscy pozostali na LeBrona Jamesa, tym razem nikt nie próbował na siłę iść pod prąd, żeby zwrócić na siebie uwagę. Tak więc wszystko przebiegło zgodnie z oczekiwani.

Drugi w głosowaniu był Kawhi Leonard, trzeci LeBron James, co też jest zgodne z naszymi wyborami. To już drugi rok z rzędu, kiedy LeBron znajduje się na najniższym miejscu podiom, po tym jak wcześniej przez sześć kolejnych sezonów tylko raz był poza pierwszą dwójką. Warto jednak od razu podkreślić, że od momentu gdy zdobył swój pierwszy tytuł MVP w 2009, za każdym razem – już osiem z rzędu głosowań na tę nagrodę –  jest w pierwszej trójce.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

11 KOMENTARZE

  1. “[…]natomiast wpływ na jego postawę może mieć zmęczenie, w końcu po dwóch tygodniach poza grą[…]”

    Czyli co? Jakby gral 9-ty mecz pod rzad po 40min to by byl bardziej wypoczety niz po 2 tygodniach lezakowania?

    Ogolnie wydaje mi sie, ze za bardzo sie sraczkujemy tym ich zmeczeniem. Wiekszosc tych gosci ma po 25-30 lat – czy w tym wieku zagranie 30min raz na 3-4 dni to jest zmeczenie rzedu 8h na dołku w kopalni?

    0
      • Tak, tez domyslilem sie o co chodzi Adamowi. Natomiast mi chodzi o to, ze dramatyzujemy: jak graja co 2 dni – zle, jak maja 2 tygodnie odpoczynku – tez zle

        Koles ma 80 meczy w nogach, czy serio przez kilka dni(bo przeciez cos trenowal i gral przed G4) kondycja mu az ak spadla?

        0
        • Trenował, ale nie biegał pewnie za dużo. Kondycja w 2 tygodnie naprawdę solidnie potrafi spaść i potrzeba kilku dni przynajmniej, żeby wrócić do siebie. Poza tym pełna zgoda, nie ma co dramatyzować, to zawodowy sportowiec i sobie z tym poradzi (tak, jak poradził sobie w meczu numer 5;))

          0
  2. Ja to już pi******, nie włączam dziś Toronto – Miami, nie dam rady tego przepatrzeć.
    Obejrzę sobie rano szybką ładną koszykówkę prosto z Oakland :) Może Blazers się zepną w pierwszej kwarcie znowu i podniosą kursy na Warriors to i wpadnie parę groszy przy okazji ;)

    0