Splash this, Splash Brothers.
Meet Splash Cousins.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
25 razy to nawet Teresa Orlowski by nie wytrzymała. Miłego dnia
Spokojnie… To nie były wsady, tylko trójki.
Splash x 25 przyjęłaby pewnie bez mrugnięcia okiem. No ewentualnie parę razy musiałaby jednak mrugnąć… :P
Teresa Orlowski? Jarasz się PORNO z lat 80?! Koneser.
TA dama pochodzi z mojego miasta ,więc jak się nie jarać:)
Czyli Teresa odkryła splash jeszcze przed Golden State? A mówią, że Polak nie potrafi.. ;-)
16 osób wie o co chodzi ;)
ja nie kojarze babki, ale ciężko się nie domyślić…
W sumie to nie ma się co ekscytować. Conor Mcgregor zapewne pobiłby i rekord Cavs i Tereski ;)
Czyli Cavs też wyszli w płomieniach na ten mecz?
Czy Atl jest w stanie wygrać/wyrwać jeden mecz?
Jeżeli masz na myśli Atletico Madryt, to owszem
Chuck dobrze powiedział po meczu, jakby Hawks mieli coś szacunku do siebie to by nie dali Cavs rzucić tych 25 trójek
https://www.youtube.com/watch?v=pE9bDJZn-Zc
a Cavs-Hawks łącznie z zeszłorocznymi PO jest 6-0, 9-0 obejmuje też ich drugie ostatnie spotkanie ;)
No i się zesrała koszykówka. Teraz będziemy mieli kontesty, kto jebnie więcej trójek w meczu .
Ciekawe jaki jest rekord dunków w meczu..anyone knows?
Nie mam pojęcia czy znajdziesz gdzieś oficjalny rekord, ale chyba za taki mecz uważa się Warriors vs Knicks z dwudziestoma trzema dunkami, jak sprawdzałem.
Wyzwali GSW na korespondencyjny pojedynek :), na razie korespondencyjny :)
A ja cie nie pierdo… demolka
Chyba wreszcie mogę to powiedzieć… w Cleveland jest drużyna! Lebron trzymaj to i jazda po pierścień.
Zgadzam się…mówi się cały czas, ze to Spurs bądź Warriors zdobędą mistrza, Cavs są w drugiej Linijce, co mnie osobiście dziwi.
Może dlatego że Spurs i GSW mogą wygrywać mecze na więcej sposobów niż Cavs.
Cavs mają szczęście, że grają na tym ultra słabym wschodzie. W innym wypadku Thunder czy Clippers bez problemu by się po nich przejechali. Ba, nawet Mavs by walczyli z nimi jak równy z równym. Ten wschód to jakiś gorszy sort NBA, nie? :/
A tak całkiem na poważnie zostawiam wielki pokłon dla tego co wczoraj zrobili. To było niesamowite. Wreszcie choć raz poczułem się tak jak czują się kibice Warriors. Wlano odrobinę nadziei w moje serce, chociaż zdaję sobie sprawę, że będzie mega ciężko o pierścionek, ale cholera, wierzę!
PS. Kevin Harlan krzyczący “Noo! Noo!” po szóstej trójce J.R Smitha w pierwszej połowie od razu przechodzi do moich osobistych komentatorskich klasyków.
Mavs? Clippers? Ty NBA w niedzielę tylko ogladasz?
Nie, ale tylko w niedzielę to Ty pewnie ogarniasz ironię. Wybaczyłbym bo to internet i może ciężko wyczuć, ale po zdaniu w drugim akapicie “A tak całkiem na poważnie” miałeś WIEEEEELKĄ podpowiedź. Cóż, to chyba za mało.
Poza tym to follow up do kolesia, który po serii z Pistons napisał niemal słowo w słowo takie rzeczy. Uwzględniając przewózkę Thunder czy Clippers po Cleveland.