Odliczanie do 73: To tylko wypadek przy pracy

17
fot. AP Photo/Marcio Jose Sanchez
fot. AP Photo/Marcio Jose Sanchez

Niespodzianka w Oakland i to niespodzianka, która zaskoczyła podwójnie, bo nawet niedawny mecz z Celitcs pachniał przed pierwszym gwizdkiem może nie crunchtimem, ale rywalizacją przez 40 kilka minut. Do czasu, aż Stephen Curry trafi rzut z pozycji do której doprowadza sam. Bez playbooka, nawet bez słów Steve’a Kerra z ławki, który zwykle stoi przy linii, mruga i widzi wybijającego piłkę spod własnej obręczy rywala.

Dzisiaj to Wolves byli zespołom, który wynagrodził swoim fanom długi sezon kompromitacji na trenerskiej ławce, pomyłek i grania nie tymi zawodnikami i ustawieniami, którymi gralibyśmy razem. To był mecz w którym dla Minnesoty i Sama Mitchela więcej zagrało niż pokłóciło się ze sobą. Warriors zobaczyli smallball przeciwko ustawieniom z Andrew Bogutem, Zach Lavine biegał obok Ricky’ego Rubio, Ricky Rubio krył tak Stephena Curry’ego, że tylko zmiany krycia odsunęły go od niego, a lockdown obrońca z pozycji numer pięć Karl-Anthony Towns jest już chyba lepszym zawodnikiem w switch obronie niż Antohny Davis a i nie mniej imponował gdy dostawał się z piłką pod obręcz. Jakby miał 198 centymetrów wzrostu, a nie 211.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Kluczowe starcie w wyścigu o playoffy Mavs-Rockets. Podsumowanie sezonu Lakers i Suns
Następny artykułFlesz: Lakers z najgorszym bilansem w historii, Pistons z pierwszym zwycięskim sezonem od 8 lat

17 KOMENTARZE

  1. Jestem fanem sas. W zasadzie przede wszystkim dla nich oglądam znów NBA. Trzymam kciuki zeby gsw posypali sie i przegrali w wielkim finale konferencji ze spurs po wielkich 7 meczach. Ale naprawdę świetny artykuł który i takim jak uświadamia ze tu dzieje sie historia.

    choć jedno bym dodał. Gsw rzeczywiście zmienili obraz tej gry ale jednak nie zmienili najważniejszej jej zasady: mistrzostwo wygrywasz obrona. Rok temu swietnie broniło. Np z sas u siebie swietnie broniło. Teraz tej obrony trochę nie widać. I to nie tylko kwestia nastawienia. Po prostu rywali co raz lepiej czyta ich gre i curryego błędy coraz trudniej przykrywać wspólnym wysilkiem

    0
  2. Oj Piotrze w zdaniu “że zmusił największego trenera XXI wieku” chyba zapomniałeś o Philu Jacksonie ;)
    Wiem, dla Ciebie i innych Pop może być największy w XXI wieku ale umyka Tobie i innym fakt że SAS nie zdołało obronić mistrzostwa, niestety. A dla mnie i z pewnością innych kibiców NBA to bardzo istotna kwestia jeśli nazywamy kogoś “największym trenerem XXI wieku” :)

    0
  3. Mam problem z tym zdaniem, że Draymond Green zmienił pozycję numer 4. A LeBron jak grał na czwórce gorzej to robił? Shawn Marion u Mike’a za czasów świetności Phoenix? Nawet Pippen potrafił przecież zagrać rozgrywającą czwórkę. To pierwsze skojarzenia, bez sprawdzania i na pewno nie oglądam tylu meczów i tak dokładnie. Rozumiem też, że GSW robią to genialnie, ale jak widzę takie zdania, to się zastanawiam co myśleć.

    0
  4. Świetny artykuł, dla mnie z rekordem czy bez ten sezon jest wielki w wykonaniu Warriors i nigdy tego nie zapomnę.

    Jedna myśl – poważnie ktoś stawia gwiazdkę przy pierwszym tytule LeBrona? Do głowy takie idiotyzm by mi nie przyszedł :P.

    0