Defensywne zmiany w NBA

0
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Pan Bobby Knight, legendarny trener koszykówki, który kiedyś rzucił krzesłem, powiedział że obrona jest atakiem bez piłki. Racja. Obrona to off-ball akcje pięciu graczy, którzy nie mogą pozwolić na piłkę w koszu i w gruncie rzeczy robią to, co po atakowanej stronie. Grają w defensywnej izolacji i dzielą się zadaniami. Nie podają, ale odcinają od podań. Biegają, ale nie z piłką czy po piłkę, a za nią. Zbierają, lecz nie dobijają rzutu tylko wyprowadzają kontrę. Tak jak w ofensywie przewidują i czytają grę. Przesuwają się, robią kroki, zaraz wracają na swoje miejsce. Prostują ręce. Powtarzają te same ruchy, ale piłka nie może wpaść do kosza. Nikt nie znalazł sposobu – i nie znajdzie – na defensywę totalną, na kompletną destrukcje. Obrona San Antonio Spurs, czwarta najlepsza obrona ostatnich 15 lat, nie jest w stanie zatrzymać zespołu NBA na 0 punktach w kwarcie. Nie da się tego zrobić. Przypadek, losowość i szczęście też grają w koszykówkę.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.