Donatas Motiejunas nie przeszedł pozytywnie badań lekarskich z powodu problemów z plecami jakie ma od kilku miesięcy i Detroit Pistons unieważnili trójstronną wymianę.
Nie udało im się dodać do składu silnego skrzydłowego, który wydawał się być dla nich dobrym uzupełnieniem i mógł stać się ważnym elementem ich przyszłości. Ale przynajmniej nadal mają swój pick w pierwszej rundzie nadchodzącego draftu, który będą mogli wykorzystać albo jeszcze raz przehandlować po sezonie. Będą mieli też sporo wolnych pieniędzy, żeby poszukać wzmocnienia na rynku wolnych agentów, tak więc cofnięcie tego transferu nie jest dla nich wielką stratą. Lepiej, że teraz dokładnie sprawdzili stan jego pleców i nie wpakowali się w pozyskanie zawodnika, którego problemy zdrowotne wyglądają na zbyt poważne.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Must win dla Jazz
Ciekawe czy Portland rzeczywiście będzie historią nie tylko na ten sezon, czy przypadkiem nie powtórzy się świeża sprawa Phoenix Suns Hornacka. Tak czy inaczej potężny szacunek dla drużyny i trenera.