Marc Gasol, jak się okazało, w poniedziałkowym meczu złamał kości w prawej stopie i w tym momencie nie wiadomo kiedy będzie mógł wrócić. Może się to niestety nie stać już w tym sezonie…
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dziś Philly nie grała, więc trochę nie na temat Flesza, ale podzielę się, ponieważ dotyczy “seventy-tankersów”, a obśmiałem się wczoraj jak norka.
So the story goes:
Oglądam sobie spokojnie nowa serię X Files, na ekranie Mulder bada miejsce zbrodni, która miała miejsce w mieście braterskiej miłości. Po oględzinach rzuca zdanie: “Napastnik miał co najmniej dwa metry wzrostu. Tutejszych koszykarzy możemy wykluczyć, to łamagi” :)
Okazuje się, że “Tankersów” temat zabolał na tyle, że nawet oficjalnie “odćwierknęli” :)
http://www.mstarz.com/articles/105004/20160209/fox-xfiles-revival-spoilers-nba-philadelphia-76ers-david-duchovny-fox-mulder.htm
“Od straszenia są liberalne media “, no zwłaszcza w kwestii najazdu islamistów na Europę, albo ideologii gender. W tym fragmencie flesza zabrakło jeszcze tylko wrzutki o cyklistach i żydach;)
Od straszenia (Trumpem) :)
Ta poligamia to przeszłość. Mieli mormoni taki okres i podyktowany on był kilkoma czynnikami, które łatwo odszukać jak poczyta się o ich historii i zrozumieć (nie chcę tu rozprawki pisać, do Salt Lake wyruszyło 1500 osób z Illonois, gdzie zlinczowano założyciela kościoła – Josepha Smith). W każdym razie obowiązywała w latach 1852 – 1890. Od tej drugiej daty jest zakazana.
Tak teraz sobie myślę.. To jednak dziwne, że Kevin Love nie gra w Philadelphii.
Wiele wskazuje na to, ze Trump to zwykly oszust – http://blog.krolartur.com/anty-guru-donald-trump/
Taki “rich(wealth?) man’s” Stonoga :)
BTW Clinton raczej nie jest lepsza. Nie oszukujmy sie – zeby dojsc na prezydenta USA trzeba miec twaaaaaaaaaaaaaaaaaarda skore i raczej malo skrupulow.
Ale z gowno-burza na wojne to moze spokojniej ;)
O 5:27 aplikacja Jazz powiadomiła mnie głośnym beep i aż krzykłem z radości gdy zobaczyłem wynik. Go Snyder, Go Jazz!!!!
“Pytanie: czy wiedząc o tym, że Stevens nie miał timeoutu, lepiej było żeby trafił drugi czy spudłował?”
Co za głupia wątpliwość, oczywiście że lepiej nie trafić. Co w tym przypadku daje trafienie rzutu wolnego? Ładniejszy wynik na tablicy, drużyna przeciwna może wykonać dalekie wybicie zza kosza i być może nawet rzut z jakiejś w miarę normalnej pozycji z mniej niż 15 metrów od kosza. A jak nie trafisz masz 1 sekundę na zebranie piłki, kontrolę nad nią, obrót i jebnięcie spod własnego kosza. No przecież co to za pytanie co lepsze w ogóle
Przy stracie -2? Moim zdaniem lepiej-trafić drugi. Masz remis i jedziesz w dogrywkę. Mając jedną sekundę i brak czasu obrona naciska na całym boisku i wtedy szanse na trafienie kosza wcale nie są takie wysokie.
Trochę się pogubiłeś. Jaka strata -2? Przecież całość jest o sytuacji kiedy jesteś +1 i masz drugiego wolnego w rękach przy sekundzie do końca meczu
Niby tak, ale trafiając jesteś -2 i pozwalasz przeciwnikowi np. na wykonanie outlet passu na dobitkę, jak w tamtym sezonie prawie się udało G. Wallace’owi i Sullingerowi. Wtedy się zabezpieczasz, że jeżeli jakimś cudem przeciwnikowi jest dane rzucić, to nie przegrywasz, tylko grasz dogrywkę. Ale chyba jednak lepiej spudłować, zwłaszcza patrząc na statystyki – ten rzut Drummonda z wczoraj był bodajże najdłuższym trafionym od 9 lat, a przecież nie rzucał z własnego pomalowanego, jak to trzeba robić w tej sytuacji.
+2 oczywiście :)
Kontuzja Marca Gasola to najsmutniejsza rzecz w tym sezonie NBA. Grizzlies zaczeli się wkońcu odradzać i już zaczynała mi ślinka cieknąć na myśl o ich starciu z Clippers w pierwszej rundzie. Jazz i Mavericks ich pewnie wyprzedzą, więc pozostaje walka z Rockets i Blazers o PO.
Jak Hood mogl sie tak znecac nad Wielkim Preclem? Zero litosci :-)
Trump ma zero szans na zwycięstwo, nawet gdyby dostał nominacje, gdyż jego szklany sufit nie znajduje sie dużo wyżej, niż to co jest w stanie zgarnąć od caucus republikanów. Umiarkowani wyborcy to zawsze jest główna siła, bez nich sie nie wygra(PiS 2015), a patrząc na jego kampanie, on bardziej skłoni ich do głosowania przeciwko sobie niż na siebie. Clinton bez polotu, ale trzeba pamietać że ze względu na specyfikę wyborców, dwa pierwsze stany i vermont, to najgorsze dla niej ze wszystkich. Problemem dla niej jest też że ze swoim zimnym wizerunkiem, bardziej pasuje do republikanów, a nie ciepłych, miłujących demokratów. Za to Bern, który jest na fali, pasuje tam idealnie, ale amurica zawsze miała silną awersję w stosunku do socjalistów i na koniec dnia, lata propagandy zrobią swoje, chyba że ludzie staną przed wyborem zły-gorszy(Trump). Jest jeszcze jedna persona, o której sie nie mówi po tej stronie oceanu, a może nieźle zamieszac. Mam na myśli bloomberga, który prawdopodobnie wystartuje jako kandydat niezależny. Przy dobrym ustawieniu nominacji, jego start bedzie niemal pewny, a szanse na zwycięstwo niemałe, gdyż czy nie lepszy dla milionów Amerykanów, nie bedzie sie wydawał sprawdzony, świetny administrator niż polaryzujący Trump czy czerwony bern. Sorry za off top, ale zeby nie było. Szkoda memphis, w zależności od terminarza może źle sie to dla nich skończyć. Ciekawe co lepsze, pierwsza runda z gsw, czy dłuższe wakacje
to samo mówiono o Kaczyńskim