Boston Celtics odrobili 19 punktów przewagi, po tym jak w trzeciej kwarcie oddali atakowi Milwaukee Bucks aż 40 punktów. W ostatnich 28 sekundach meczu dwa razy doprowadzali do remisu. Najpierw trójką Jae Crowdera z lewego skrzydła po rozrysowanej przez Brada Stevensa zagrywce, a później dwoma celnymi rzutami wolnymi Kelly’ego Olynyka. Pomiędzy tym wszystkim Greg Monore trafił z lewego low-post na 111-109, a w ostatniej akcji meczu, po faulu Avery’ego Bradleya, jednym celnym rzutem wolnym skończył go Khris Middleton. 112-111 dla Bucks, ale to dopiero trzecie zwycięstwo zespołu Jasona Kidda w ostatnich 10 meczach.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
czy Jabariego Parkera można nazywac bustem? a na pewno kims, od kogo oczekiwało się dużo więcej
Spokojnie, gość nie zagrał jeszcze nawet jednego całego sezonu – łącznie.