Jeszcze jeden bardzo dobry mecz San Antonio Spurs i jeszcze jeden z fantastyczną obroną. 18 punktów przewagi na niecałe 3 minuty do końca meczu i 24 zwycięstwo w tym sezonie. 106-92 dla Spurs.
1) To co Kawhi Leonard zrobił z Paulem Georgem w obronie, to co cały zespół zrobił z najlepszym graczem rywali… brakuje słów. George trafił tylko 1 z 14 rzutów, zagrał tylko 6 minut w czwartej kwarcie i został całkowicie pozbawiony przyjemności gry w koszykówkę. Jeszcze w pierwszej kwarcie zapowiadało się na bardzo fizyczny matchup, bo George nie odstawał w obronie i równie intensywnie pracował na Leonardzie, który trafił wtedy tylko 2 z 7 rzutów. Ale tak jak Leonard wrócił do meczu po przerwie, tak Paula George’a już w nim nie było. 0-5 w trzeciej kwarcie i Spurs zabrali mu nawet podania po pick-and-rollu. Po 4 asystach w pierwszej połowie, George grał z piłką w rękach i oddawał ją nie wtedy kiedy chciał, a kiedy musiał.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Oby nie na jedno spotkanie tylko na siedem w finale konferencji :D
Kawhi Leonard jest przerażający, z miesiąca na miesiąc, z tygodnia na tydzień ewoluuje na coraz lepszego gracza. Zastanawiam się gdzie leży jego sufit, facet już chyba jest TOP 5 graczem tej ligi, a ma dopiero 24 lata.
Mam dziwne wrażenie, że wiele osób zapatrzonych w Warriors może się bardzo zdziwić po meczu ze Spurs (oraz jako fan Spurs).
Boston potrafił Stephowi utrudnić zdobywanie punktów (i tak linijka śliczna była po meczu) ale aż strach pomyśleć co przeżyje będąc krytym przez Leonarda.
Po ok 25% rozgrywek chyba można powiedzieć śmiało, że dwóch tak mocnych zespołów nie było od daaaawna.. będzie się działo ! Tak powinien wyglądać wielki finał :)
Leonard będzie krył Thompsona. Steph weźmie co swoje, ale SAS będą grali ciężką, wykańczającą obrońców koszykówkę w post-up. Jeśli Danny Green się obudzi po All Star Game to SAS > GSW. Jeśli nie to wszystko zależy od Parkera, czy utrzyma formę