W dzisiejszym kotle.
Wpadamy w trudno powiedzieć czemu żarliwą dyskusję o The Logo i liczymy prawdziwy bilans San Antonio Spurs, podsumowując środę w NBA i nową fryzurę Jeremy’ego Lina.
Wracamy do ewentualnego trade’u DeMarcusa Cousinsa do Bostonu i komponujemy kolejne propozycje. Gościnnie pojawiają się Jack London, Jezus Chrystus i nowy trener Astorii Bydgoszcz.
[wpdm_file id=203]
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“To Twoja rodzina jakaś, że tak go bronisz?” :D
Evan Turner chyba miał być nowym logo bo jest “nba average guy”, idealna średnia masa i wzrost zawodnika nba ;)
wcześniej był nim Bryon Russell z moich ulubionych Utah Jazz
zNYKu!
Chłopie! Sabo…
Coraz częściej zaczynasz brzmieć jak ‘an Olde grumpy git’ – czasem jak się Ciebie słucha to wydajesz się stetryczały do szpiku kości ;)
Facet najlepiej niech nosi równo przyciete włosy, ciuchy najlepiej szare i niewyróżniające się, a do klepania piłki w korcie przydałby się najpierw doktorat z literatury nowożytnej. Byle nie gej, ale jak już – to niech się nie przyznaje.
Nowy Jork jest równie zgorzkniały, a jak już w końcu jakiś rookie z draftu wypalił to należy go besztać tylko za sam fakt, że jeszcze się nie połamał – ależ będzie radość jak w końcu coś mu się stanie…ależ będzie używanie…
Narzekałeś na brak komentarzy pod “Palmą…” ale może gdzieś tutaj tkwi haczyk?
W każdym razie zawsze z rozkoszą przesłucham nowy podcast od Was i sama “Palma” jest warta płaconego abonamentu – także sorry za rant, mocna gorączka robi swoje ;)
Pozdrawiam.
Stetryczały waginosceptyk? Matko i córko…
Jak dla mnie najlepszą opcja wymiany za Cousinsa byłoby oddanie Jerebko, Olynik’a,Rozier’a i Zellera plus pick od Nets. Wtedy rozładowałby się trochę tłok na pozycjach PF i C. Sullinger grałby wtedy przemiennie na 4 i 5. Lee mógłby liczyć na więcej minut i do rotacji dodaliby Mickeya w którym pokładam spore nadzieje.