Tych kilkuset czytelników Szóstego Gracza, które myślało, że Jahlil Okafor chodzi w swetrze miało rację.
Jak ten czas leci… Za nami są już dokładnie cztery tygodnie sezonu, a ja wciąż czuję się jakbym nie rozpakował prezentu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
W wojnie na swetry też 1-0.
Ja bym się tak nie spieszyl z ROY dla Okafora w NYC gra drugi kandydat do tego tytułu i jego drużyna już dawno wygrała pierwszy mecz w sezonie…
oczywiście, masz rację. Porzingis poleruje podstawę swojej, z pomocą nowojorskiego -sanity
3 grudnia staną naprzeciwko siebie. Kto by się spodziewał, że można czekać na ten mecz.
I patrząc na statystyczny wpływ na drużynę to Porzi ma lepsze +/-, PER itd.
Nie trudno mieć lepsze +/- od gracza 76ers…
Nie skreślajcie tak od razu Townsa, numerki kręci ładne, mimo jakiś wpadek. Głosujący lubią numerki (mcw) :)
Chociaż jeśli Porzingis utrzyma grę na poziomie 20+ 10+, to sorry Jahlil :) jeśli będzie słabiej, to i tak może nowy jork go dopchnąć do statuetki.
Swoją drogą przed draftem jakoś przychylnie na niego patrzyłem, miałem nadzieję, że trafi się taka ładna historia, że chłopak prawie z nikąd wejdzie do draftu i nie okaże się drugim Darko, a obłudnej nowojorskiej publice będzie głupio :)
Nie pamiętam już, kto tam wtedy był w drafcie, ale czy MCW miał jakąkolwiek konkurencję, żeby nie dostać ROTY?
Tak, numerem jeden był Anthony Bennett !
Oladipo
Też się ucieszyłem jak gwizdnęli Rubio ten faul :)
W czerwcu ten złoty chłopak dla nie których miał za krótkie rączki ?
Rajon ‘Boxscore’ Rondo i wstyd? Macieju proszę, on nawet nie wie co to za uczucie :)
Rubio gwizdnęli ten faul, faktycznie, szkoda, że wcześniej identycznie zachował się McConnell właśnie robiąc to samo Rubio i Ricky złapał trzecie przewinienie ;)
Porzi Srorzi… Big Skill Jah 4Ever, Sk8, 2Pac!
1 zły mecz Townsa wystarczył aby zapomnieć jak dobrym jest zawodnikiem już teraz. Trochę przypomina mi to czasy dawnych pojedynków Chrisa i Derona, ten drugi często zjadał pierwszego, ale czy był lepszym graczem? :)
Czekam na rewanż Townsa i dalej stawiam go razem z Porzingisem przed Okaforem.
W USA wszyscy jarają sie Townsem, nawet po tym meczu. Okaforem zdecydowanie mniej osób. Tylko na 6g wszyscy chcą nam wmówić, że Okafor byłyby lepszym wyborem.
Okaforem jarają się zdecydowanie mniej, bo gra w Philly. That’s it.
No bo przecież Wolves to taka szanowana i potężna organizacja ;)
Nie chodzi o potęgę. Chodzi o ekscytację. Wolves grają, żeby wygrywać i mają potencjał na przyszłość, a Towns już teraz jest niezwykle ważną częścią tej drużyny. W Philly nie do końca wiadomo, co się dzieje, więc dziennikarze są sceptyczni, bo nawet jeśli Okafor jest najlepszym graczem tej drużyny, to łatwo dowieść, że w Sixers nawet czwarte opcje niektórych zespołów byłyby najlepszymi graczami.
Tak w nawiązaniu do jednego z niedawnych artykułów na 6G: Okafor to taki “nowy Charles Barkley XXI wieku” w Philly, któremu zabrakło Mosesa Malone, który by mu wytłumaczył rzeczy i go odpowiednio poprowadził… :-)
Ciesze się ze doszło do dealu Wiggins-Love, bez niego w przyszłości Cavs zdominowaliby ligę na lata.
Towns mimo, że dostał dzisiaj w dupę, to w perspektywie kilku lat ma potencjał na bycie sporo lepszym graczem.
Mówię to jako fan Philly. Okafor jest niezły w obronie 1on1, ale jest kiepskim rimprotectorem i słabo rotuje. Towns jest w tych aspektach dużo lepszy i będzie duzo lepszy, bo jest mobilnejszy i dłuzszy. W post Towns nigdy nie wejdzie na poziom Okafora, ale też Jah nigdy nie będzie miałtakiego rzutu jak KAT, ani znowu – długości.
Niemniej – wrócił Covington i gra Philly zaczyna sie kleić. Lada chwila powinniśmy zacząć wygrywać.
KAT to dużo lepszy FIT – właściwie do każdego zespołu.
Nie wiem czy jest sens w ekscytowaniu się Okaforem lub jakimkolwiek innym graczem Sixers? Obecna sytuacja teamu jasno pokazuje, że jedynym pewniakiem do pozostania w niej po obecnym sezonie jest Embiid. Nawet Saric nie może być pewny, czy Hinkie go nie przehandluje…?
Im tak dłużej na to wszystko patrzę, tym większe mam wrażenie, że Hinkie wybrał właśnie Hansa jako podstawę budowania “tej prawdziwej” drużyny. Reszta jest na sprzedaż.
Gdyby Embiid był zdrowy to byłoby jedyne racjonalne podejście… ale, że nie jest – i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie to trzeba szukać alternatyw.
W lotto mieliśmy fart i nie wypadalismy poza top3, ale i pecha, bo uciekł nam KAT, Russel i przede wszystkim Wiggins. Z drugiej strony – trafiło na drafty, gdzie rok po roku w topie są właściwie sami wysocy.
Plan jest taki, żeby zebrać jak najwięcej gości, którzy mogą być w przyszłosci kozakami / mieć jak najwyższą wartość i albo na tych ludziach zbudować zespół, albo wymienić ich na kogoś sensownego.
Szkoda tylko, że tegoroczny draft – kiedy mamy tyle picków wygląda tak cienko. Bo nawet wylosowania Simmonsa nie zrobi nam zespołu – koleś jest totalnie bez rzutu.
>>Szkoda tylko, że tegoroczny draft – kiedy mamy tyle picków wygląda tak cienko. Bo nawet wylosowania Simmonsa nie zrobi nam zespołu – koleś jest totalnie bez rzutu.
Jeśli w przyszłym roku Hinkie w dalszym ciągu będzie zbierał tylko młodych z draftu i ich ogrywał bez poważniejszych transferów i ruchów na rynku FA, to będzie to oznaczać, albo że faktycznie zapętlił się w swojej mało efektywnej strategii, albo że Sixers są szykowani pod sprzedaż – a wszystkie jego działania mają wyłącznie na celu optymalizację i podniesienie wartości rynkowej produktu jakim jest cała organizacja.
http://espn.go.com/nba/statistics/rpm/_/sort/DRPM