Flesz: Jahlil Okafor zjadł Karla-Anthony’ego Townsa, Durant wrócił, Rondo oddał mecz w Charlotte

27
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Tych kilkuset czytelników Szóstego Gracza, które myślało, że Jahlil Okafor chodzi w swetrze miało rację.

Jak ten czas leci… Za nami są już dokładnie cztery tygodnie sezonu, a ja wciąż czuję się jakbym nie rozpakował prezentu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułSmart Brothers
Następny artykułDefensywny mecz w San Antonio

27 KOMENTARZE

  1. 1 zły mecz Townsa wystarczył aby zapomnieć jak dobrym jest zawodnikiem już teraz. Trochę przypomina mi to czasy dawnych pojedynków Chrisa i Derona, ten drugi często zjadał pierwszego, ale czy był lepszym graczem? :)
    Czekam na rewanż Townsa i dalej stawiam go razem z Porzingisem przed Okaforem.

    0
  2. Towns mimo, że dostał dzisiaj w dupę, to w perspektywie kilku lat ma potencjał na bycie sporo lepszym graczem.

    Mówię to jako fan Philly. Okafor jest niezły w obronie 1on1, ale jest kiepskim rimprotectorem i słabo rotuje. Towns jest w tych aspektach dużo lepszy i będzie duzo lepszy, bo jest mobilnejszy i dłuzszy. W post Towns nigdy nie wejdzie na poziom Okafora, ale też Jah nigdy nie będzie miałtakiego rzutu jak KAT, ani znowu – długości.

    Niemniej – wrócił Covington i gra Philly zaczyna sie kleić. Lada chwila powinniśmy zacząć wygrywać.

    KAT to dużo lepszy FIT – właściwie do każdego zespołu.

    0
    • Nie wiem czy jest sens w ekscytowaniu się Okaforem lub jakimkolwiek innym graczem Sixers? Obecna sytuacja teamu jasno pokazuje, że jedynym pewniakiem do pozostania w niej po obecnym sezonie jest Embiid. Nawet Saric nie może być pewny, czy Hinkie go nie przehandluje…?

      Im tak dłużej na to wszystko patrzę, tym większe mam wrażenie, że Hinkie wybrał właśnie Hansa jako podstawę budowania “tej prawdziwej” drużyny. Reszta jest na sprzedaż.

      0
      • Gdyby Embiid był zdrowy to byłoby jedyne racjonalne podejście… ale, że nie jest – i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie to trzeba szukać alternatyw.

        W lotto mieliśmy fart i nie wypadalismy poza top3, ale i pecha, bo uciekł nam KAT, Russel i przede wszystkim Wiggins. Z drugiej strony – trafiło na drafty, gdzie rok po roku w topie są właściwie sami wysocy.

        Plan jest taki, żeby zebrać jak najwięcej gości, którzy mogą być w przyszłosci kozakami / mieć jak najwyższą wartość i albo na tych ludziach zbudować zespół, albo wymienić ich na kogoś sensownego.

        Szkoda tylko, że tegoroczny draft – kiedy mamy tyle picków wygląda tak cienko. Bo nawet wylosowania Simmonsa nie zrobi nam zespołu – koleś jest totalnie bez rzutu.

        0
        • >>Szkoda tylko, że tegoroczny draft – kiedy mamy tyle picków wygląda tak cienko. Bo nawet wylosowania Simmonsa nie zrobi nam zespołu – koleś jest totalnie bez rzutu.

          Jeśli w przyszłym roku Hinkie w dalszym ciągu będzie zbierał tylko młodych z draftu i ich ogrywał bez poważniejszych transferów i ruchów na rynku FA, to będzie to oznaczać, albo że faktycznie zapętlił się w swojej mało efektywnej strategii, albo że Sixers są szykowani pod sprzedaż – a wszystkie jego działania mają wyłącznie na celu optymalizację i podniesienie wartości rynkowej produktu jakim jest cała organizacja.

          0