Tylko cztery drużyny NBA znajdują się w Top10 efektywności ofensywnej i defensywnej. Bez niespodzianki trzy z nich to kontenderzy – Cleveland Cavaliers, Golden State Warriors i San Antonio Spurs. Tą czwartą – tą z 10 atakiem i 8 obroną w lidze – są Toronto Raptors, którzy wygrali 5 z 6 pierwszych spotkań i zajmują 3. miejsce w Konferencji Wschodniej. Tylko jeden zespół na Wschodzie ma lepszy NetRating niż Raptors (Cavaliers) i tylko dwa w całej lidze oddają więcej rzutów wolnych w meczu (T-Wolves i Lakers).
Przed sezonem regularnym Raptors byli dla mnie najbardziej przeciętnym zespołem w NBA. Takim, który nie wywołuje emocji, który z analitycznego punktu widzenia jest bliżej zaprzeczania temu jak wygląda obecnie koszykówka, takim który zupełnie nie przyciąga. Z tym samym trenerem, tym samym kręgosłupem drużyny, z tą samą ofensywą Raptors nie mieli podobnej siły przebicia jak ich konkurenci w walce o pierwsze cztery miejsca na wschodzie. Wizards, Heat, Bulls i Hawks – te drużyny zapowiadały się po prostu lepiej, ciekawiej, mniej toporniej.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
i tylko Anthony Bennetta żal…
A wiadomo co się dzieje z Anthony Bennettem? Miała być rezurekcja, a póki co jest najgorszy start sezonu w jego (wciąż) krótkiej karierze. Czy brak minut to konsekwencja bycia najsłabszym w rotacji, problemów zdrowotnych, czy niechęci trenera?
Jak tak dalej pójdzie, to ten sezon będzie ostatnim w karierze AB w NBA… Jakby nie spojrzeć, stanie się wtedy postacią historyczną :-)
Piotrze, jak zwykle świetna robota ale pisząc “…mieli przytomny terminarz” miałeś na myśli “łatwy”? :)
Świetna analiza
znakomity materiał!
gdy czytam, że zespół odkrył, że przy post upach warto ścinać itd. to zastanawiam się, czy to o drużynie NBA, czy o juniorach z Opolszczyzny…
Przy Twoich tekstach siedzę czasem jak kiedyś przy zadaniach z matematyki, pełne skupienie i rozkminka :) Super że coś takiego jest na 6G, good job!
To uczucie kiedy nie spojrzałeś kto jest autorem tekstu, ale po kilku pierwszych zdaniach i tak już wiesz kto popełnił dany artykuł :)
Na 6G w ten sposób można rozpoznać każdego autora :)
Stary, artykuł można napisać, popełnić to możesz błąd :-)
Następnym razem wezmę w cudzysłów i puszczę oczko, żeby było widać, że to żart ;)