NBA się zmienia, small-ball w coraz większym stopniu zawłaszcza ligę i ostatnio nawet decydujące mecze walki o mistrzostwo odbyły bez udziału centrów. I podczas gdy prawie wszyscy zaczynają podążać w tę stronę i obniżają składy, w Memphis czas jakby stanął w miejscu. Grizzlies zachowują się jakby nie zauważali tego, co dzieje się wokół, tak jakby to ich nie dotyczyło. Grizzlies nadal chcą wygrywać opierając się na dwójce podkoszowych i swojej świetnej defensywie, nie przejmując się brakiem rzutów za trzy. Grit&Grind wciąż żyje i ma się …okej?
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Spurs z Aldridgem typowani jako 5. w WC, teraz Miśki 6. Do cholery, tam są jeszcze lepsi?!
OKC, GSW, LAC, HOU. Masakra, co za moc w górze konferencji….
Zamienić Z-Bo na Melo. Hmm.
Z-Bo plus co, bo ja tutaj nic ciekawego nie widzę, choć nie ukrywam Melo przy Gasolu jako 4… Oglądałbym!
Lala w Memphis?! Ogladalbym xD
Hehe Courtney Lee “z niewiadomych przyczyn” robi career low w zbiórkach. Ja stawiam, że przyczyną jest dwóch Panów z czego jeden lubi czytać hiszpańską prozę, a drugi ogrzewać się w cieple świeżo rozpalonego grilla. Lee nie chce się oparzyć :).
PS: Jak Grizzlies sprowadzą jeszcze Danilo to następnego dnia przeprowadzam się do Memphis i jestem największym psychofanem tego zespołu. Tak na przyszlość.