Dziewięć miesięcy temu, gdy LeBron James brał dwutygodniowy urlop za oficjalny powód przyjęto problemy z plecami i kolanem. Cleveland Cavaliers i sam James byli do tego momentu największym rozczarowaniem sezonu. W czasie, gdy nie grał, Cavaliers sprowadzili JR’a Smitha, Timofieja Mozgowa i Imana Shumperta. Potem już nie było Konferencji Wschodniej.
Kiedy James nie grał, myślałem – i rozmawialiśmy o tym w Palmie wielokrotnie – James jest jak San Antonio Spurs. James jest zresztą prywatnie fanem Spurs i Gregga Popovicha ale tak też zaczyna traktować sezony regularne, aby swój peak osiągnąć w najwłaściwszym momencie. Nic dziwnego, gość łysieje.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
W przypadku gdy GSW zdobędą kilka mistrzostw albo przynajmniej finałów, w których nie bedzie CLE (mniej prawdopodobne) – “pamiętacie, jak myśleliśmy, ze Love i Irving by cos zmienili?” :-P
hehe śmieszne
oj kolego, jakby były minusy, to byś pobił rekordy. Nawet z uśmieszkiem :)
Myślę, że nie ma tutaj aż tyle osób ślepo wierzących w Irvinga i Love’a ;)
PS. A tak poważnie, to życzę wszystkim koszykarzom i nam fanom, aby w tym sezonie wszyscy byli zdrowi i nie można było tyle “gdybać”. :)
Mocno wątpię w dynastię GSW, ale poczekajmy co przyniesie sezon :)
Jeżeli minuty Jamesa, Irvinga i nawet Love’a spadną do 33 na mecz, to dalej nie widzę drużyny która mogłaby być przed Cavaliers na koniec RS na wschodzie.
BTW. Stephen Curry w swoim MVP sezonie grał średnio 32.7 mpg ;)
W pewnym sensie ostatnie playoffy pokazały, że Cavaliers w pełnym składzie mogliby zacząć je nawet z 8. miejsca w Konferencji LeBrona Jamesa i skończyć w Finałach NBA.
czy ja wiem? raczej tak:
W pewnym sensie ostatnie playoffy pokazały, że Cavaliers w pełnym składzie mogliby zacząć je nawet z 8. miejsca w Konferencji LeBrona Jamesa i skończyć z Mistrzostwem NBA
;-)
smutne to jest dla obiektywnego kibica :( jak tu się ekscytować skoro Cavs tacy pewni.