Między Rondem a Palmą (278): Podsumowanie offseason – Chicago, Boston, Atlanta, Brooklyn, Charlotte

20

W dzisiejszym piec(i)u.

Czas podsumować offseason, bo Mo Williams już dawno uzgodnił warunki kontraktu. Bo już pozmiatane. Bo kurz opadł. Bo Space Jam 2. Bo ogórki w kadzi.

Zaczęliśmy od pierwszych pięciu drużyn z alfabetu Morse’a.

Spędziliśmy zdecydowanie za dużo czasu mówiąc o Atlancie (jest na “A”), wynudził nas trochę Boston (skład rzemiosła i folkloru), zaciekawiło Charlotte (jest biało), zabił Brooklyn (fanom BKN dziękujemy) i co zrobić z tym Chicago (jak żyć?).

Jutro kolejna część. Kolejne napięcie na pięciu.

[wpdm_file id=159]

Ściąganie Palmy niech umili 50 Cent, który zbankrutował i pozostanie mu już tylko window shoping, wchodzenie do sklepu jak szop, szopu jak sklep, aaaaarrhh, cokolwiek. Nie był taki zły, był nawet całkiem niezły tu zwłaszcza, tu i tu poniżej też był:

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

20 KOMENTARZE

  1. Boston drużyną playoffową? Cavs, Wizards, Raptors, Bucks, Bulls, Hawks, Heat, Pacers. To według mnie najbardziej prawdopodobna 8. Kogo byście chłopaki z tej listy wywalili żeby wsadzić Boston? I czy Boston będzie lepszy od Hornets i Pistons?

    0
  2. Cóż jako fan Nets mogę przed nadchodzącym sezonem powiedzieć tylko jedno:

    “In Lionel Hollins I trust” ;)

    Mi tam ten cały offseason w wykonaniu Siatek nawet się podoba i nie sądzę że będzie aż tak źle jak chłopaki mówią. Widać że to zespół zbudowany typowo pod Hollinsa i być może doczekamy się Grit ‘N’ Grind w edycji wschodniej? Hollis-Jefferson jako nowy Tony Allen? W końcu sezon bez kontuzji Lopeza? Iso Joe w ostatnim roku tłustego kontraktu. Bogdanovic może być tylko lepszy. Na pewno będzie szybciej i dynamiczniej, więc już to sprawi że będzie mi łatwiej oglądać ich mecze niż rok temu. No i w sumie brawa za to że próbują coś zrobić i przebudować się w momencie kiedy są w czarnej dupie. Lepsze to niż czekanie i nabieranie się na kolejne odrodzenie D-Willa.

    Szkoda jedynie że Portland zgarnęło im Cliffa Alexandera. No i mam nadzieję że zdecydują się w końcu podpisać Boatrighta.

    Jakaś niespodzianka na koniec sezonu musi być, więc: Nets czarnym koniem konferencji LeBrona i awans do PO na przekór wszystkim!

    Dobra chyba sam nie wierzę w to co napisałem, ale tak właśnie zostaje się oficjalnym szóstograczowym fanboyem Brooklyn Nets ;)

    0