To była druga połowa trzeciego meczu New York Knicks w Las Vegas. Cleanthony Early stał za linią za trzy na prawym skrzydle. Maurice Ndour walczył o pozycję w post-up po tej samej stronie boiska. Kristaps Porzingis stał z lewej strony, ale na skraju pola trzech sekund. Early wprowadził piłkę Ndourowi do post, agresywnie ściął w drugą stronę i postawił zasłonę w samym środku trumny. Porzingis uciął się obrońcy, wyszedł na linię rzutów wolnych, ale nie dostał piłki w tempo od Ndoura. Klapnął szybko w ręce, by dać mu znać. Wtedy dopiero Ndour podał i 19-letni rookie Knicks płynnie oddał jumper z czterech metrów. Splash.
Nie wydaje mi się, że Kristaps Porzingis będzie drugim Darko Miliciem. O ile jestem pewien, że byłby w stanie postawić butelkę piwa w sztorc i wypić z niej bez użycia rąk, to raczej nie będzie przykładał jej do tatuaży i udawał, że próbuje zrobić sobie wysysanie wątroby.
“Moim pierwszym wspomnieniem o Kristapsie jest to, gdy miał 1 roczek. Podczas swoich pierwszych urodzin prosił, żeby dać mu piłkę, piłkę, piłkę, piłkę. Więc daliśmy mu piłkę, zawiesiliśmy na ścianie mały kosz i od razu zaczął robić wsady”
Mówi jego mama Ingrida, była koszykarka młodzieżowych reprezentacji Łotwy, a potem Pani trener. Talis, ojciec Porzingisa, mierzy 193 cm wzrostu i grał w koszykówkę półprofesjonalnie, zanim został kierowcą autobusu. Starszy brat, 33-letni Janis grał w basket przez ponad dekadę dla pierwszoligowych klubów z Litwy, Łotwy, Italii, Szwecji, wszędzie. Teraz zamieszka ze swoim młodszym bratem w Nowym Jorku. Jest jego mentorem.
Kristaps Porzingis może wypić piwo z okazji swoich urodzin w tym samym dniu co ja, ale w sierpniu skończy dopiero 20 lat. Wywodzi się z koszykarskiej rodziny, mierzy w butach ok. 216-217 cm wzrostu i ma wingspan ok. 226 cm. Jest superdługi, ale przy tym mobilny. Jest też nie chudy, co szczupły i ma miłą, niewinną, jeszcze trochę dziecięcą twarz. Został wybrany z nr 4 Draftu przez Phila Jacksona i New York Knicks, bo mogliśmy nie widzieć wcześniej takiej kombinacji białego wzrostu, zasięgu ramion i przede wszystkim mobilności. Porzingis to czwórka, ale wstaw go na trójkę i też będzie wiedział jak się zachować.
Jak dobry będzie w NBA?
Nie mam pojęcia.
To projekt New York Knicks i prezydent Phil Jackson, trener Knicks Derek Fisher i może przede wszystkim Mubarak “Bar” Malik, zajmujący się przygotowaniem siłowym, ukształtują jego karierę w niewiele mniejszym stopniu niż on sam.
Ale obejrzałem jego dwa mecze z Europy, świetne raporty Mike’a Schmitza – też i te sprzed roku – i każdą dotychczasową minutę w Lidze Letniej i myślę, że to dobry chłopak. To urodzony koszykarz z koszykarskiego domu, a nie ktoś kto został koszykarzem dlatego, że jest bardzo wysoki. Dobrze mu z oczy patrzy i w Las Vegas nie popełnił jeszcze takiego błędu, po którym możnaby mieć wątpliwości co do jego koszykarskiego IQ.
Porzingis nie jest jednak jeszcze w tym momencie graczem, którego możesz wsadzić na parkiet NBA i oprzeć wokół niego całą grę. Nie jest kimś komu poda się piłką i czekało się będzie na to co zrobi. I być może nie powinno go to spotykać tak wcześnie i może akurat nie w tak wygłodniałym sukcesów miejscu jak kibice w Madison Square Garden. Pewnie nawet następny Michael Jordan zostałby wybuczany przez nich w noc draftu.
To najlepsze zdanie jakie miałem w zastępstwie “screw this kid”
Pozostałe alternatywy:
– Ethan Sherwood Strauss nie ma syna
– Czy umiesz przeliterować Spriłel?
– Jeśli już teraz zaczniesz zakładać opaskę na uszy, szybciej znajdziesz dziewczynę
– Który z nich to twój ojciec?
Yeah…
Porzingis zostanie wrzucony na dużą scenę w Nowym Jorku, ale nie powinniśmy demonizować kibiców Knicks reakcją dzieciaka, który za dwa lata wygra konkurs Spelling Bee, rok po tym jak złamie kostkę w zwykłym dwutakcie.
(Czy mogę przestać?).
To jedni z najlepszych kibiców w NBA. Póki co ‘Zingis gra w Las Vegas i szukając porównania napisałem do zNYKającego: zastanów się chwilę, z kim Ci się kojarzy Porzingis?
Odpowiedź – i znasz zNYKa, wiesz, że nie boi się porównać Montrezla Harrella do LeBrona Jamesa:
– Hmmm
– To nie jest łatwe
– Bo on jest trochę taki…
– Jedyny w swoim rodzaju
Więc porównałem jego PER-36 statystyki z Ligi Letniej do tych zawodnika wybranego nr 1 Draftu 2006.
Wiesz o kim mowa:
(próbowałem znaleźć czarnoskórego gracza, naprawdę)
PORZINGIS: 60.0% FG, 66.7% FT, 18.6 PKT, 5.6 ZB, 1.9 AST, 5.0 STL+BLK, 8.7 FAULI
BARGNANI: 46.7% FG, 85.7% FT, 18.0 PKT, 4.7 ZB, 0.8 AST, 1.9 STL+BLK, 8.4 FAULI
Kilka rzeczy:
1) Porzingis to projekt i to dopiero 58 minut, które zagrał w koszulce New York Knicks Basketball. Derek Fisher prowadzi Knicks w Lidze Letniej (good for him) i to co grają Knicks jest jeszcze dalej od tego co grali w ostatnim miesiącu sezonu, a co już wtedy mało przypominało triangle-offense. Porzingis w Vegas traktowany był dotychczas w ataku jako 3-4 opcja, a nie ktoś przez kogo grana jest ofensywa. Stawia zasłony, po których częściej niż pop czy roll, robi tzw flare i odpływa na skrzydło a’la Carmelo. Dostaje też czasem piłkę do lewego post-up i spróbował dotychczas tylko dwóch rzutów za trzy w trzech meczach – trafiał 31.3% z europejskiej trójki w 34 meczach w sezonie 2014/15 w Sevilli (1.4 celnych PER-40) i 30.2% sezon wcześniej (1.2 PER-40), ale także 45.9% w 16 meczach Eurocup (2.0 PER-40). Porzingis może grać w ataku na wiele sposobów, co potencjalnie czyni z niego nowoczesnego stawiacza zasłon w NBA – takiego, który zrobi pop, roll i zejdzie na skrzydło. Ma też dobry przegląd sytuacji i potrafi obsłużyć graczy ścinających. Miał w Lidze Letniej dwa takie bardzo przytomne podania – jedno kozłem, drugie lobem, ale po tym jak zamarkował podanie kozłem (brilliant). Być może kiedyś będzie kreatorem z wysokiego post nie tylko dla siebie.
2) Jeśli grałeś kiedyś w koszykówkę pod koszem i przeciwko Tobie grał ktoś dominujący Cię siłowo, wiesz że jedną z najbardziej stresujących rzeczy na boisku – jeśli np na trybunach jest Twoja dziewczyna – jest zostać wepchniętym pod obręcz, kiedy stoisz obok trumny i próbujesz kogoś zastawić przy rzucie wolnym rywala. Jeśli ktoś przestawia cię w ten sposób o dwa metry – powinieneś hit the gym. Porzingis potrzebuje kilogramów i to chyba powinna być rzecz nr 1, a nie nr 2. Brakuje mu ich przy zastawianiu graczy typu Jahlil Okafor czy Tarik Black przeciwko którym grał w Vegas. Brakuje mu siły po pierwszym koźle w post-up, gdy musi ratować się fade-awayem, bo nie ma gdzie dalej z tą akcją pójść. Brakuje mu w końcu tej siły nawet przy stawianiu zasłon. Fantastycznie biega i jest ruchliwy, ale większość czasu w NBA, przynajmniej w obronie, spędzał będzie w obrębie pola trzech sekund. Równie dobrze ja mógłbym nie pisać tego tekstu, a Ty mógłbyś go nie czytać – po prostu skończylibyśmy na tym akapicie, albo nawet jednym zdaniu: wróćmy do Porzingisa za rok i zobaczmy jak będzie grał, gdy doda chociaż te 4-5 kilo. Ale zobaczmy najpierw czy uda mu się dodać te kilogramy przy takim natężeniu wysiłku w 82-meczowym sezonie, o ile oczywiście będzie grał.
3) Miał jeden ruch w pierwszym meczu, który mniej ujął. Biegł jako trailer w kontrataku i dostał piłkę z prawego rogu dwa metry od kosza. Miał prawy półhak do skończenia, ale przed sobą obrońcę. Zauważył go, choć to nie jest zawsze łatwe, kiedy jesteś od kogoś wyższy o pół głowy. Po zatrzymaniu w pełnym biegu i złapaniu piłki, zrobił jednak mały zwód głową/ramionami, przestawił nogę i zamiast prawą ręką w pierwsze tempo, skończył akcję lewym półhakiem w drugie tempo. Koszykarska lazania. Pokazał szybkość, mobilność, opanowanie, wykończenie, trochę boiskowej inteligencji i już teraz doświadczenia.
4) Porzingis ma szansę być graczem na dwie strony parkietu – oczywiście gdy doda te 6-8 kilogramów więcej. Ma ogromny zasięg ramion i to pozwala mu kontestować mnóstwo rzutów. To co imponuje to jego próby użycia verticality. Zdaje sobie sprawę z tego, że i tak ma często ogromną przewagę przewyższenia nad atakującym, więc do jednej ręki dodaje drugą i próbuje blokować ludzi jak środkowy bloku w siatkówce. To sprytne i widać, że ktoś mu to z boku podpowiedział (może brat, może ojciec?). Jego lateralna mobilność i reakcja (fenomenalna reakcja jak na taki wzrost) w kryciu górnego pick-and-rolla, są już jednak teraz kontratakowane przez penetrujących guardów. Jordan Clarkson czy D’Angelo Russell atakowali jego klatkę piersiową, podobnie jeszcze kilku innych graczy z piłką , by następnie odbić się od niego – albo odbić go od siebie – i otworzyć sobie troszeczkę więcej miejsca na skończenie layupu. Były w tych akcjach faule ‘Zingisa, ale było też niewiele frustracji. Zdaje sobie sprawę, że nie ma jeszcze ciała, którego mógłby użyć w takich sytuacjach.
5) Ma płynny rzut, miękki rzut. Jest praworęczny. Może ciut za dużo w tym rzucie ręki przytrzymującej piłkę, ale w Las Vegas trafia jumpery z midrange i korzysta z tablicy. Gdzieś wcześniej pojawiały się porównania do Dirka Nowitzkiego – młody Nowitzki miał więcej wiedzy o tym jak używać kozła i był bardziej niskim skrzydłowym niż jest Porzingis. Miał więcej koszykarskiego skillu. Bargnani i Milicic to też niedobre porównania. Obaj – zwłaszcza Milicic – byli bardziej kwadratowi w swoich ruchach, drewniani, podczas gdy Porzingis biega jak łania i zmienia kierunki w obronie bardzo łatwo. To jest imponujące. Pomyśl biały Anthony Davis, zanim i on dodał kilogramy. Może być w przyszłości bardzo dobrym obrońcą i to jest chyba coś o czym nie tylko dzieciak u góry mógł nie wiedzieć. Ja nie wiedziałem w noc draftu.
—
To może być bardzo trudny rok dla Porzingisa, włącznie z wycieczkami do Westchester, aby grać tam w D-League.
Knicks powinni mieć plan na to jak zrobić z niego koszykarza NBA, bo jego możliwości atletyczne są ogromne, umiejętności też już duże, IQ na wysokim poziomie i do tego już teraz bardzo dobrze włada językiem angielskim. To ostatnie też jest bardzo ważne, bo ułatwi mu komunikację z trenerami i kolegami z drużyny. Ograniczy potencjalne wyalienowanie się z szatni.
Porzingis to ‘ryzyko warte próby’ – jak określił go Fran Fraschilla, ale szalenie ważne będzie to w jaki sposób Knicks będą z nim pracować.
Wydelegowanie kogoś kto będzie pilnował tego jak się odżywia i sporządzenie dokładnego planu na dodanie siły, razem z wycieczką do D-League może być najlepszym pomysłem na przyszły sezon Porzingisa.
Ale jeśli okaże się, że z miesiąca na miesiąc będzie robił postępy i czuł się coraz pewniej w NBA, też nie powinniśmy być zaskoczeni. Bo to dobry chłopak i dobrze mu z oczu patrzy. Knicks mają diament do oszlifowania.
—
Highlighty Porzingisa z Ligi Letniej są wszędzie, ale mam wrażenie, że nie opowiedzą jego gry dobrze, bo jego rola w ataku Knicks jest dotychczas bardzo oportunistyczna i przypadkowa.
Warto zobaczyć do tego tryptyk Grantlandu “Who Is Kristaps Porzingis”, który odsłania trochę człowieka i jego upbringing:
Śmiała teza Palmowiczu!
Porównanie statystyk wskazuje, że nie będzie drugim Bargnanim. Ciężko jest go przyrównać do kogokolwiek znów. Biały Antek, wymieszany z Manute Bolem, Dirkiem, Frankiem Brickowskim, Tomaszem Wałdochem. Ja się autentycznie jaram! :)
Biały Tomek Wałdoch :D
Powodzenia Kristaps! Muszą kiedyś Knicksi wyjść na prostą, prawdopodobieństwo musi zadziałać – to jak z polską drużyną w Lidze Mistrzów :P.
Będą z niego ludzie. Troszkę jeszcze drewniany, ale już teraz dużo widzi, nie podejmuje głupich decyzji i ma instynkt w obronie. Knicks pick zachowali i raczej go nie zmarnowali – tego jeszcze nie było ;)
Świetne są te raporty z ligi letniej Macieja Mike’a K.
A Darko ma to wszystko w dupie i jego 55 mln$ pozdrawia wszystkich ;)
Dużo hejtu poszło na niego i dlatego szczerze będę mu kibicował i dowiadywał się “jak leci”
Co do siatkarskich bloków to był już jeden gość , który często tak robił , bodajże Theo Ratliff https://www.youtube.com/watch?v=OnKRYhp7Tqs. Natomiast Porzingisowi życzę jak najlepiej i z tego co widzę to raczej drugim Bargnanim nie będzie :P
A to bargniani jest wg ciebie slabym graczem? Daj boze Porzingisowi zeby byl takim koszykarzem
słaby czy nie, oczekiwaniom postawionym numerowi 1 draftu nie sprostał
O boże…
Trafia osobiste czy w przyszłości będzie hack-a-Zingis?
;)
Trudno nie kibicować dzieciakowi z Litwy rzuconemu na głęboką wodę. Przywitali go gwizdami, oby za to przepraszali za parę lat. Świetny materiał na piękną historię z happy endem
Ta, tyle, że on jest Łotyszem, a nie Litwinem
Przydałby się jeszcze jakiś raport z ligi letniej…