Można już podpisywać kontrakty z wolnymi agentami, a to oznacza, że może rozpocząć się walka o tych zastrzeżonych. Jednak niewielu z nich pozostało na rynku do tego momentu. Drużyny postarały się, żeby szybko porozumieć się ze swoimi graczami i uniknąć ofert konkurencji, które trzeba by wyrównać. Kawhi Leaonrd, Jimmy Butler, Draymond Green i Brandon Knight już w pierwszym dniu mieli ustalone warunki nowych kontraktów. Nawet Tobias Harris, który miał myśleć o wyprowadzce z Orlando, nie chciał czekać, żeby sprawdzić czy gdzieś indziej mógłby liczyć na maxa, tymczasem Pistons nie chcieli dowiedzieć się czy ktoś poza nimi równie wysoko ceni Reggie’ego Jacksona. W efekcie, jedynym znaczącym nazwiskiem wśród zastrzeżonych wolnych agentów, który jeszcze wczoraj pozostał bez umowy był Enes Kanter.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Troszkę wygląda to na casus Batuma sprzed kilku sezonów. Wtedy Wilki wysłali ofertę tylko po to, żeby zmniejszyć budżet Portland. Nie ładnie, ale to tylko interesy…
No życie..:) ale oczywiście wyrównają. Pohandlują Novakiem, Perrym i może Waitersem – ciut zejdą. A jak nie wyrównają, to za rok będą mieli baaardzo dużo cap space
“A też przyszłoroczny skok salary cap sprawia, że na te maksymalne oferty patrzy się zupełnie inaczej.”
To chyba najczęściej pisane zdanie w tym offseason ;]
I w sumie nikt nie przytacza tego że za dwa lata salary ma skoczyć o kolejne kilkanaście milionów. Wtedy dopiero takie 70 mln dla Kantera będzie wyglądać śmiesznie :)
Thunders żeby dać sobie jak największe szanse na mistrzostwo powinni wyrównać
Kanter z maksem. Pora umierać.
Innej opcji niż wyrównanie nie ma – fakt, że na takie pieniądze pewnie nie zasługuje. OKC muszą jednak pokazać Durantowi, że aby zdobyć mistrzostwo są w stanie płacić duże pieniądze na kontrakty. Nie mogą pozwolić na to aby KD przypomniał sobie jak to było z Hardenem i jak nie chcieli mu płacić większych pieniędzy de facto osłabiając drużynę.
“Być graczem NBA” – nabiera jeszcze więk$zego znaczenia.
Portland złamali niepisaną zasadę NBA pt. nie dawaj turkowi dużych pieniędzy.
I powinni się udławić tym kontraktem ;) A co do OKC to Oni akurat nie narzekają na atak, prawda? Jasne, mieli “super” Perka i każdy nad Perkiem jest nadwyżką ale przecież Ibaka na 5, Durant na 4 i pójście w small-ball a nie w masowanie się pod koszem.