Po 9 latach spędzonych w Portland, LaMarcus Aldridge opuszcza Trail Blazers i swoje talenty, grę na lewym bloku, panowanie w post-up przenosi do San Antonio Spurs, zespołu, który sezon poprzedni przecierpiał. Od kontuzji Kawhiego Leonarda, przez zgubioną formę Tony’ego Parkera, aż do kończącego ich sezon game-winnera Chrisa Paula w meczu numer siedem pierwszej rundy Playoffów. Do zespołu lepszego od Portland Trail Blazers, a w zasadzie od tego co z nich zostało, co pozostało z pierwszej piątki, która przez dwa ostatnie lata była w Top3 najlepszych piątek ligi. Do zespołu z trener lepszym, sprawniejszym, bardziej doświadczonym, charyzmatycznym i pełnym niespodzianek. Do zespołu z drugim lub trzecim najlepszym niskim skrzydłowym ligi i do zespołu najlepszego silnego skrzydłowego w długiej historii koszykówki. Do zespołu, który jest o tak naprawdę nie wiadomo co, od dominacji nie tylko w Konferencji Zachodniej, nie tylko w sezonie regularnym, nie tylko przez trzy pierwsze rundy playoffów i nie tylko co dwa lata. San Antonio Spurs są na szczycie od kilkunastu lat. LaMarcus Aldridge zrobił to co musiał. I zrobił to 4 lipca.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Szósty gracz wygrał raz jeszcze podpisując Piotra Sitarza!
Uff, wielki szacun dla autora!
Lajkuję kolejną ciekawą analizę Piotra. W SAS martwić mogą braki na 5 i forma weteranów. Głębie składu da się załatwić znając Popa, ale wielu wysokich nie zostało, a chętnych na nich nie brakuje.
“Do zespołu z drugim lub trzecim najlepszym niskim skrzydłowym ligi…”. Ja wiem, że gorąco, ale czemu nie pierwszym?
To ma byc zart czy proba osmieszenia samego siebie?A slyszales o kims takim jak Lebron czy Durant?
Sorry Paul nie sprawdzilem,ze cytujesz.W takim razie moje slowa sa skierowane do uwielbianego przez was Piotra Sitarza.
Słyszałem. W dalszym ciągu to dwóch graczy. Jeden z nich grał w Finałach drugi w 27 rozegranych meczach per 100 posiadań nie był lepszy niż Kawhi Leonard. Fragment “Do zespołu z drugim lub trzecim najlepszym niskim skrzydłowym ligi” wciąż jest prawdziwy.
Problemem rankingów aktywnych graczy jest zmienna forma i zdarzenia losowe oraz o dziwo to, kto je tworzy. Ludzie płaczą, że nie można dawać MVP komuś kto zagrał np. mniej niż 70% spotkań, więc dlaczego mam brać pod uwagę gracza, który wystąpił w 33% meczów sezonu regularnego? Nie ukrzyżuj mnie jeśli w grudniu napiszę, że Kevin Durant jest najlepszym skrzydłowym ligi, bo James złapie kontuzje.
Andre Igoudala ;-)
Poćwiczy wolne i wpada do TOP 3 ;-)
Badzmy powazni.Kawhi jest najlepszym obronca badz jednym z najlepszych i co najwyzej dobry w ataku.Nie jest game changerem jak Lebron czy Durant.Nie bez przypadku obaj byli MVP sezonu zasadniczego.Nie wydaje mi sie by Kawhi byl typowym liderem zarowno mentalnym jak i gosciem ktory moze pociagnac sam druzyne.Lebron jest swietny zarowno w obronie jak i w ataku czego o ataku Kałaja nie mozna powiedziec.Durant jest obok Stefka najlepszym shooterem w lidze.Cmon tutaj nie ma miejsca na dyskusje,sorry.Kawhi jest za Lebronem i Durantem.
Nie sadze zeby Piotr kwestionowal klase Duranta… Gosc poprostu od kilku miesiecy jest kontuzjowany i to tyle. Jak wroci to pewnie zabierze swoje miejsce nr 2 i bedzie walczyl o nr 1. Ot cala filozofia.
27×5 and haters gonna hate
West w Spurs
Ciekawe ile minut dostanie West skoro jest tam juz Timmy,Diaw i Lamarcus.Szanse na miska sa duze ale na gre raczej male.W sezonie zasadniczym pewnie troche pogra biorac pod uwage rotacje Popa,za to w play off’ach duzych minut nie bedzie mial.
oj tam sezon, zabawa meczapami w playofach sie liczy
Piotrze mógłbyś wrzucić mały Update sytuacji podkoszowych Spurs w związku z przyjściem Westa?
zrobię to tutaj. Aldridge/Duncan/West/Diaw. Dodanie Westa, to poszerzenie rotacji na pozycji numer 4, zwiększenie ilości dwuosobowych lineupów w niskim ustawieniu np. West-Aldridge, West-Diaw. Istotne, że West to inteligentny obrońca, dlatego Spurs oprócz ataku: średniej gry w post-up i rzutu z mid-range, tanio sprowadzili gracza, który nie gwarantuje, ale daje nadzieję na stabilność w obronie. Nie jest może już tak efektywny w defensywie – ma 35 lat – ale czyta grę na wysokim poziomie, a braki w szybkości uzupełnia ustawienie na parkiecie. Lineup West – Duncan może być najsprytniejszym duetem w lidze na pozycjach 4/5.
Martwi mnie tylko słaba gra w pick-and-rollu. To ponad 25% jego posiadań w ataku i tylko 0.88 PPP, ale Spurs na pewno coś z tym zrobią.
West to też 3.4 asysty w poprzednim sezonie, a skrzydłowy z intuicją, z podaniem to gracz idealny dla motion-offense Spurs, dla krążących po zasłonach Greena, Leonarda i Parkera np. w akcji The Loop. Dużo posiadań przejdzie przez jego ręce w high-post, a sam West wygeneruje sporo ruchu np. ścinając pod kosz, wychodząc na pozycję. No i West to twardziel, czego chcieć więcej?
Pozycja nr 5 nie będzie problemem w match upie z Grizzlies?
Tu możemy rozpatrywać wiele kwestii. Na przykład co muszą zrobić Spurs, aby do przewagi frontcourtu Memphis w ogóle nie doszło? Czy szukać wysokiego, ciężkiego gracza, który fizycznie sprosta Randolph&Gasol, zabijać 40 minutami zdrowie Tima Duncana, pójść na wymianę masa za masę ekstremalnym trio West-Aldridge-Duncan, czy może pokonać ich szybkością i wierzyć, że pick-and-rolle Manu&Aldridge wystarczą?
Brakuje mi tam trochę mięsa i rim-protectingu. Kogoś taniego na backup, kogo można wrzucić na parkiet w razie potrzeby, a który nie będzie narzekał na grzanie ławy, kiedy tej potrzeby nie będzie. Ayres, Perkins? Coś w tym stylu.