Dwyane Wade był ostatnio widziany na Bahamach razem z LeBronem Jamesem, ale to nie znaczy, że przenosi się do Cavaliers. Po tygodniach spekulacji, kolejnych doniesieniach, że nie może dojść do porozumienia z Miami Heat, sugestiach, że znowu chce grać ze swoim przyjacielem, po plotkach o wzajemnym zainteresowaniu między nimi a Los Angeles Lakers, wczoraj to całe zamieszanie wreszcie dobiegło końca. Tak jak można było przewidywać, Dwyane nigdzie się nie wybiera. Od początku swojej kariery jest w Miami i będzie tu grał co najmniej jeszcze jeden sezon.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Welcome Home! Aż chciałoby się zanucić Sanitarium, bo to mega dobry kawałek, ale tekst pasuje raczej do Knicks :P
‘Chewie, we’re home’:)