Jimmy Butler i Draymond Green mają za sobą świetny sezon, w którym obaj poczynili ogromne postępy i byli najpoważniejszymi kandydatami do tytuły Most Improved Player. Butler stał się jednym z najlepszych rzucających obrońców ligi, jednym z najlepszych two-way playerów i to ono ostatecznie został wyróżniony nagrodą. Green był czołowym obrońcą ligi i wyrósł na modelowy przykład small-ballowej czwórki, zajął drugie miejsce w głosowaniu na MIP, a brak indywidualnych wyróżnień zrekompensował sobie mistrzowskim pierścieniem.
Obaj byli w swoim contract year i teraz przyszedł czas, żeby znacząco poprawić także stan swojego konta. Było wiadomo, że otrzymają wysokie kontrakty i było wręcz pewne, że zostaną w swoich drużynach, które wykorzystają fakt, że są oni zastrzeżonymi wolnymi agentami. Były jednak obawy, że może szybko nie dojść do porozumienia i zanim obaj podpiszą swoje kontrakty możemy być świadkami małej dramy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
The Beatles – Lucy in the sky with Draymond ;)
Adamie, przeraża mnie myśl o ilości wypitych przez Ciebie(i resztę Redakcji też) kawał i napojów energetycznych..
Oby na kawach sie skończyło
Przypuszczam, że wątpię.. :) A teraz jeszcze Maciek włączył beast mode..