Raport: Mistrzostwa dywizji nie będą miały już znaczenia przy rozstawieniu w playoffach

11
fot. Javier Rojas / Newspix.pl
fot. Javier Rojas / Newspix.pl

Adam Silver już w lutym mówił, że liga dostrzega problem w obecnej formule rozstawienia drużyn w playoffach i zapowiadał, że przyjrzą się możliwością wprowadzenia zmian. Potem przed startem Finałów zapewniał, że szybko pojawią się pierwsze usprawnienia i jak się okazuje, nie rzucał słów na wiatr, bo teraz NBA zaczyna działać w tej sprawie. Co prawda jeszcze nie dotyczy to tego najistotniejszego problemu podziału na konferencje, przez co w playoffch oglądamy dużo słabsze drużyny ze Wschodu niż niektóre z tych, kończących sezon wcześniej na silnym Zachodzie, ale pierwszy krok w stronę poprawy tego systemu zostanie wykonany. Jeff Zillgitt z USA Today donosi, że już prawdopodobnie od następnego sezonu zwycięzcy poszczególnych dywizji przestaną być faworyzowani.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułCzy Kings mogą zwolnić George’a Karla? Ty Lawson mówi, że przenosi się do Sacramento
Następny artykułPrzerwa na Żądanie EXTRA (NBA Draft 2015)

11 KOMENTARZE

  1. Ja jestem przeciwnikiem znoszenia podziału na konferencje. Ma to swój smaczek, ma uwarunkowania historyczne, a 9, 10 czy 11 drużyna zachodu, która dzięki temu podziałowi znalazłaby się w PO i tak szans na pierścienie by nie miała.

    0
  2. A ja jestem za tym, żeby znieść konferencje. Nie tylko lepsze drużyny dostaną się do PO, ale dostaniemy ciekawe serie, bo mnie już męczą czasami starcia tych samych drużyn przez kilka lat z rzędu. Także przynajmniej powinni tego spróbować.

    Jedyny problem jaki widzę to logistyka – Miami grające z Portland będą mieli całą Amerykę do pokonania. Ale dzisiaj to powinno być do przeskoczenia. Są opcje, trzeba działać. Najgorzej to stać w miejscu i niczego nie próbować. A jak się nie sprawdzi to można wrócić do starego systemu.

    0
  3. Czy widzimy to wszyscy tak samo – do PO wchodzi 16 drużyn z najlepszym bilansem, i pośród nich może być np. 12 ze Wschodu i tylko 4 z Zachodu? Jak z dopasowaniem par, tak samo jak teraz (1-16, 2-15, etc.)?

    Ja chyba jednak lubię ten podział na Wschód i Zachód…

    A może jak proponował przedmówca – podział na Północ i Południe? Choć może mieć to powiązania historyczne.

    0