Most Dominant Ever? LeBron James znowu poprowadził Cavs do wygranej, ustanowił rekord Finałów

21

To niesamowite, LeBron James znowu to zrobił. To naprawdę się dzieje? Cleveland Cavaliers wygrali 96:91. Jesteśmy świadkami. Niezależnie co wydarzy się w kolejnych meczach i jak te Finały się zakończą, w pierwszych trzech spotkaniach byliśmy świadkami historii. Obejrzeliśmy najbardziej dominujące indywidualne występy w wykonaniu jednego zawodnika. LeBron James otoczony grupką role playerów prowadzi 2-1 w starciu z tą zachwycającą nas przez cały sezon drużyną Golden Stata Warriors.

Tym razem LeBron nie zaliczył triple-double, zabrakło mu 2 asyst, nie ustanowił też nowego rekordu strzeleckiego, trafił tylko 41.2% z gry, a 40 punktów nawet zaniża jego średnią i tylko w jego przypadku, tylko po tych cyferkach jakie zaliczył w dwóch pierwszych meczach, można napisać to tak, jakby te 40-12-8 nie było aż tak imponujące. Tym razem miał też 4 przechwyty, w tym kluczowe na samym finiszu i 2 bloki.

6 of LeBron’s 8 assists tonight were on 3-pointers. via. @johnschuhmann

Co daje bezpośredni udział przy 62 punktach z 96 drużyny.

Tak to wygląda po pierwszych trzech meczach:

44-8-6
39-11-16
40-12-8

średnio 41 punktów, 12 zbiórek i 8.3 asyst. LeBron w roli underdoga

123 punkty po pierwszych trzech meczach Finałów to nowy rekord NBA. Pobił osiągniecie Ricka Barry’ego z 1967 roku, który miał ich 122. Kolejni na tej liście to Jerry West (1969) 118, Michael Jordan (1993) 117 i Shaquille O’Neal (2000) 116.

A jakby to jeszcze było mało, wśród wielu imponujących statsów LeBrona jest jeszcze coś takiego, co świetnie przypomina nam w jak ogromnym stopniu musi on ciągnąć swoją drużynę:

I doprowadził Cavs już do tego momentu, w którym tylko dwa zwycięstwa dzielą ich od mistrzostwa. Cavs bez Love’a i Irvinga w starciu ze zdrowymi Warriors. Jesteśmy świadkami czegoś naprawdę niezwykłego.

Poprzedni artykuł24-ka ociekająca talentem i duży ból głowy Mike’a Taylora
Następny artykułZapomniany David Lee odegrał kluczową rolę w comebacku Warriors

21 KOMENTARZE

    • Fakt to był faul ale z drugiej strony w meczu nr 2 bodajże Iggy chlasnął w łapy LBJ’a aż miło i gwizdka też nie było. Będzie pewnie więcej takich sytuacji. Ale hej, ten faul nie musiał mieć żadnego znaczenia gdyby się nie dało przeciwnikowi odskoczyć na 20 pkt.

      0
        • interpretacje FIBA są 100 lat za NBA… Od jakiegoś czasu Europa zmierza w kierunku najlepszej koszykówki na świecie, ale i tak jest daleko za NBA. Wszystkie sytuacje stykowe, twarda gra to wszystko na co nie ma miejsca w Europie z obecnym systemem sędziowania. Ktoś powie, że był faul na James w Game 2 i się z nim zgodzę, ale przez to, że sędziowie pozwalają na taką grę mamy tak pasjonujące mecz/serie/finały. To jest coś za co Kocham NBA i przez co chcę to oglądać. Jeżeli jakiś mięka faja decyduję się na grę w NBA nie może oczekiwać, że każde “gówno” mu gwizdną i będzie stał na linii. Dlatego ja osobiście uważam, że przepisy FIBA i sposób sędziowania jest z przed POTOPU.

          0
          • Stek bzdur i pieprzenie.
            Pierwsze primo – z logiki – jeżeli Delly trzymał piłkę i stykał się z Clay’em, który był na aucie to w myśl przepisów również Delly jest na aucie bo styka się z czymkolwiek poza boiskiem i dlatego w tej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest rzut sędziowski – poza tym pisałem już wcześniej że zrobił kroki.
            Drugie primo – o jakiej twardej grze mówisz, śledzę tą ligę od początku lat 90, zerknij sobie np na Bad Boysów z lat 1988-90, Knicksów z sezonu 1993/94 – połowa tamtych fauli obecnie byłaby typu Flagrant 2. teraz właśnie nic nie można bo zaraz jest gwizdek a połowa jest dla mnie nie zrozumiała a sędziuje 20 lat. Te gwizdki wyglądają jak reżyserowanie meczu

            0
  1. Nie lubię go. Za co? Jego osoba przeczy prawom koszykówki. To sport DRUŻYNOWY. Zawsze mi tak powtarzano. Sam tak uważam. To sport DRUŻYNOWY. “Meczu koszykówki w pojedynkę nie da się wygrać”. LBJ zdaje się nie znać tego porzekadła. Albo zna i ma je w d***e.

    Zaskakujące, jaką różnicę może w zespole zrobić najlepszy koszykarz świata.

    0