Finał Zachodu, mecz nr 4: Będzie piąty mecz, 45 punktów Hardena i rekordowe 37 trójek obu drużyn

7
Nhat V. Meyer / Newspix.pl
Nhat V. Meyer / Newspix.pl

Przez chwilę zrobiło się naprawdę cicho w Toyota Center. Stephen Curry upadł na głowę z drugiego piętra i przez kilka minut leżał bez ruchu na parkiecie. Realizator transmisji oszczędził nam tego widoku. A może bardziej chciał uszanować prawo rodziny Currych do przeżywania na swoich warunkach czegoś, co w tamtej chwili wyglądało na tragiczny w skutkach wypadek. Mike Breen, Mark Jackson i Jeff Van Gundy milczeli i naszym jedynym źródłem informacji pozostawała twarz Boba Myersa.

Upadek Curry’ego wyglądał tak poważnie, że nawet realizator transmisji porzucił wszelkie myśli o polowaniu na dobre ujęcia.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRaport: Scott Skiles będzie nowym trenerem Orlando Magic
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (257): Puszka w mostku

7 KOMENTARZE

  1. Geniusz zła McHale na swojej drodze do zwycięstwa ;) Jak pod poprzednim skrótem z meczu chłopaki napisali, że jak udało się wyjść 3-1 to, że wyjdą z 3-0, zakończą 3-4 by być w gazie na finały :D Przypomina mi to filmy chińskie gdzie bohaterowie przyciśnięci do muru robią rzeczy “magiczne”. Takie “Wojownicy shaolin kontra ninja” czy inne. Tutaj mamy “Genius zła McHale kontra wojownicy ze złotego stanu”. Już w środę na ekranach twoich urządzeń. ;) :D

    0