Marcin Gortat chce grać ze stretch-czwórką zamiast z Nene

12
fot. twitter.com/WashWizards
fot. twitter.com/WashWizards

Na pierwszy rzut oka, scenariusz tegorocznych playoffów był prawie identyczny dla Washington Wizards z tym co wydarzyło się rok wcześniej. Pierwszą rundę rozpoczynali bez przewagi własnego parkietu, ale zaskoczyli wszystkich i łatwo poradzili sobie z drużyną, której dawano większe szanse na awans. Potem spotkali się z najlepszą ekipą Wschodu i wygrali mecz otwarcia serii, ale ostatecznie odpadli po sześciu spotkaniach. Jednak w porównaniu z zeszłym rokiem, różnica polegała na tym, że teraz kończyli sezon z myślą, że mogli zajść znacznie dalej, gdyby tylko John Wall nie był kontuzjowany. Atlanta Hawks byli do pokonania, ale jak to zwykle bywa w historii klubu z Waszyngtonu, także teraz zabrakło im szczęścia. Wall opuścił trzy mecze, a kiedy wrócił, najpierw Al Horford trafił game-winnera w samej końcówce, a w kolejnym spotkaniu Paul Pierce spóźnił się dosłownie o ułamek sekundy z rzutem, który dałby im dogrywkę. Do tego, o przedłużenie serii w Game 6 musieli walczyć bez chorego Marcina Gortata.

I tak jak te playoffy, tak cały sezon to była dla kibiców Wizards huśtawka nastrojów. Zaczęło się od świetnego startu, potem była znacznie słabsza druga część rozgrywek i powracające pytania o to dlaczego Randy Wittman nie potrafi wykorzystać potencjału swojej drużyny w ataku. W playoffach się odrodzili, nagle zaczęli grać koszykówkę jakiej wszyscy krytykujących ich trenera oczekiwali, zmietli Toronto Raptors i mieli duże szanse w starciu z Hawks zanim kontuzja Walla wszystko popsuła.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

12 KOMENTARZE

  1. Pomimo dużej sympatii dla Nene muszę stwierdzić, że fajnie by było, gdyby rzeczywiście Wizards zastąpili go kimś innym. W Play-Off nie pokazał zbyt wiele, a wręcz zdarzały mu się bardzo kiepskie mecze. 2 metrowy koszykarz, który nie potrafi zdobyć punktów pod tablicą częściej niż rzadziej to z pewnością opcja do dużych przemyśleń dla Wizards. Powinni go wymienić.

    0
  2. Pozbyć się Nene. Ściągnąć jakiegoś rezerwowego PG, bo Sessions i Bynum słabo w PO, wolny będzie np. Nate Robinson, zawsze miał wielkie serce do gry. Wziąć Looneya w drafcie lub spróbować przesunąć się wyżej i wyrwać Sama Dekkera albo lepiej Franka Kaminskiego (7’1 z rzutem za 3). Namówić ‘The Truth’ by został jeszcze na sezon (player option), a jeśli odejdzie to złożyć ofertę Dannemu Greenowi z SAS.

    0
    • Nate jako wzmocnienie zamiast Sessionsa? Śmie wątpić! Jeżeli to ma być rzeczywisty upgrade, potrzeba jakiegoś combo guarda, który będzie mógł zagrać tak z Wallem jak i Bealem, a także pociągnąć atak jak ta dwójka będzie odpoczywać na ławce. I niestety Nate obecnienie jest takim graczem i już nie będzie.

      0
      • Bardziej za Bynuma niż Sessionsa i bardziej jako rezerwowa jedynka niż combo guard. Osoba, która gdy nie ma Walla na parkiecie potrafi zagrać p’n’r, grozi rzutem za trzy i wnosi dodatkową porcję energii. Może akurat Nate nie jest już tym kimś, ale mam do niego wielki sentyment. No i nie może chcieć zbyt wielkich pieniędzy. Z graczy, którzy będą dostępni na rynku mamy:
        Beno Udrih (Memphis, player option), Nate Robinson (LAC, UFA), CJ Watson (Indiana, UFA), Cory Joseph (SAS, RFA), Norris Cole (Pelicans, RFA), JJ Barea (Dallas, UFA). Z Sessionsem jest ten problem, że nie jest dobrym strzelcem: za 3 pkt: 19/60 sezon, 10/25 PO; za 2 pkt: .387% sezon, .356% PO. Ale ma jeszcze umowę na następny sezon, Bynumowi się skończyła. Może Cory Joseph jeśli SAS nie będą go trzymać za mocno?

        0
  3. Casus Marka Jacksona< Stever Kerr, dobry sezon zmienimy na jeszcze lepszy, wiec Puszczenie Witmana byloby ok, ale nie sadze zeby GM Wizzkid, mial tyle cohones, by zwolnic swego kumpla. Za zmiana w GSW stali wlasciciele ktorzy chcieli poprawy jakosci swego produktu :)

    0