Isiah Thomas i Joe Dumars wrócą do NBA?

Isiah Thomas, James Dolan i drużyna koszykówki – to prosty przepis na katastrofę. Kilka sezonów rządów Thomasa w New York Knicks z pełnym poparciem i finansowym wsparciem właściciela klubu zniszczyły koszykówkę w Nowym Jorku i pogrążyły Knicks. Nadal jeszcze na dobre się po tym nie podnieśli mimo że to już siedem lat odkąd Thomas został zwolniony. A teraz wraca on do Nowego Jorku, ale kibice Knicks przynajmniej na razie jeszcze nie musicie się martwić, nie wraca do waszej drużyny. Isiah znowu łączy siły ze swoim przyjacielem Dolanem, ale tym razem będzie prezentował swoje talenty w WNBA i psuł New York Liberty. Został prezydentem i udziałowcem drużyny.

Dolan uwielbia Thomasa i nic nie jest w stanie osłabić jego wiatry w geniuszu byłego gwiazdora Detroit Pistons. Nawet wyniki Knicks za czasów jego rządów. Dolan zawsze stał za nim murem i nawet kiedy ostatecznie zwolnił, to robił to bez wielkiego przekonania. Chciał go mieć u siebie i później Thomas pełnił przez chwilę rolę konsultanta. Kiedy w 2010 Donnie Walsh posprzątał już większość bałaganu po były prezydencie, a Knicks pojechali na spotkanie z wolnym agentem LeBronem Jamesem, Isiah był jednym z reprezentantów klubu. Natomiast kiedy świętowali zatrudnienie Amare Stoudemire’a, Dolan podkreślał, że Thomas miał w tym swój duży udział.