James Harden boi się DeAndre Jordana

2
fot. AP Photo
fot. AP Photo

DeAndre Jordan nie został Defensive Player of the Year mimo kampanii jaką robił mu Doc Rivers, ale zajął dobre trzecie miejsce i ma jeszcze szansę na tytuł Best Defender podczas rozdania nagród przyznawanych przez samych zawodników. Może to co my widzimy w statystykach – że nie jest on aż tak świetnym obrońcą, nie oddaje prawdziwego wpływu Jordana na to jak zachowują się rywale w ataku. Może obawiają się go bardziej niż nam się to wydaje. Niewątpliwie jego obecność pod koszem ma duże znacznie, jego 2.3 bloków może odstraszać, ale w fazie zasadniczej nie był w elicie rim-protectorów, a defensywa Clippers była tylko przeciętna. Dlatego nie miał szans na DPOY, ale może zostanie doceniony przez swoich kolegów i rywali. Chociażby James Harden powinien być w gronie tych, którzy w rubryce Best Defender wpisali jego nazwisko. Już w fazie znaczniej można było podejrzewać lider Rockets bardzo obawia się Jordana, a teraz już nie ma co do tego żadnych wątpliwości. DeAndre wygląda jak najlepszy sposób na zatrzymanie popisów drugiego najlepszego strzelca ligi, który dopiero co zajął drugie miejsce w głosowaniu na MVP.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

2 KOMENTARZE

  1. Harden rzeczywiście obudził się dopiero w czwartej kwarcie meczu nr 2 z Clippers. Zobaczymy jak będzie dalej. A tak pomijając temat bojaźliwego Hardena, to w poprzednim sezonie Harden z Howardem w Play-Offs zawiedli. Był to przerost formy nad treścią. W tym sezonie widać, ze sporo od tamtego czasu się nauczyli i chociaż życzę ekipie z Houston awansu, to jestem pewien, że w Finale Konferencji zagrają Clippers.

    0