20.7 punktów, 11.8 asyst i 6.3 zbiórek – to był Playoffowy Rajon Rondo, który w drugiej rundzie 2010 wyeliminował drużynę LeBrona Jamesa. 19 punktów, 12 asyst i 7.3 zbiórek – to był Playoffowy Rajon Rondo w sweepie na Knicks w pierwszej rundzie 2011. 17.3 punktów, 11.9 asyst i 6.7 zbiórek – to był Playoffowy Rajon Rondo w swoim ostatnim występie w fazie posezonowej w barwach Celtics w 2012. Playoffowy Rondo był for real. Był. Teraz Rajon Rondo wrócił do playoffów po dwóch latach przerwy, ale Playoffowy Rajon Rondo zniknął bezpowrotnie. To trochę tak jak w Space Jam. Nadal wygląda tak samo, nadal ma wielkie ego, ale talent zniknął. Od czasu kontuzji kolana nie jest już tym samym zawodnikiem i nawet w czasie playoffów nie jest w stanie wykrzesać z siebie czegoś więcej.
Wczoraj był fatalny, w pierwszej połowie popełniał idiotyczne błędy, a w drugiej szybko złapał faule i resztę spotkania oglądał z ławki. W sumie na parkiecie spędził tylko 9 minut i 55 sekund, najmniej w karierze w meczu playoffów. Dotychczas tylko dwa razy zdarzyło się, że na tym etapie rozgrywek grał mniej niż 20 minut i było to już dawno temu, gdy jako drugoroczniak występował w wielkim finale. W pierwszym pojedynku z Rockets wyglądał lepiej, miał 15 punktów i 5 asyst, ale równocześnie po raz pierwszy w karierze zdarzyło mu się zakończyć mecz playoffów bez zbiórki i zanotował najgorszy w drużynie wskaźnik +/- (-25).
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Slodki Jezu tylko nie do Lakers…
A dlaczego nie? Przeciez gdzies musi grac;) Tam potrzebuja ludzi z wielkim ego.
Dokladnie ! Do Lakers go przeciez Kobe go kocha i chce. Rondo zawsze te 10 asyst tam uzbiera podajac 30 razy do Kobe ten trafi 10/30 i wszyscy beda zadowoleni…
Rondo z Kobrickiem próbujący grać jedną piłką przez ok. 30 minut na mecz? W przyszłym sezonie league pass do abonamentu dołącza kabaret gratis. Słodko, nie mogę się doczekać :)
Ja tez :) Takich Lakers to by sie ogladalo !
Rondo przesunięty do 2 piątki, mający wolna rękę w ustawianiu zagrywek i wszyscy będą zadowoleni :)
A po sezonie do Jezioranów, w końcu ktoś musi przeprowadzić piłkę przez połowę i podać do Brick Mamby ;)
Przynajmniej Scott nie każe mu rzucać na trzy ;)
Buss śmiał się z tego, co robią tankujący Sixers, jakie to be, a sam zatankował nie gorzej, tylko, że przez przypadek. Teraz pewnie podpisze Rondo za 12-15mln za sezon i tylko podwyższenie salary cap uratuje ten ruch. Napiszę chyba wtedy maila do Lakers.
Nie podpowiadaj … pozwol im byc odkrywczymi;) Ale ironia na bok, szkoda mi Rondo, bo to kawal potencjalu byl. Choc z drugiej strony gdyby nie taka niewyparzona geba to tu mniej jadu by bylo;)
Juz sie nie moge doczekac na Rondo z Kobrickiem. Az mi ciarki po plecach przechoadza na sama mysla o tych wspanialych graczach grajacych razem. Czyzby Lakers w nastepnym sezonie wrocili do grona powaznych kontenderow ? :)
Kiedyś jeden z najlepszych rozgrywających, szkoda chłopaka
No i Rondo zakończył sezon raczej – “indefinitely”. Parsons definitywnie.
To nie jest gość na lidera, bardziej media Go wykreowały. Do tego nie ma rzutu. Przereklamowany dosyć dobry gracz
Niestety, brak rzutu to jest coś co wychodzi po latach.Kiedyś można było te niedoskonałości Rondo przykryć jego szybkością i sprytem w dostawaniu się pod kosz ale lata lecą i już ciężej przebić się w pomalowane.A nawet jak się uda to kontaktu nie wymusi bo na linii rzutów wolnych pożytku z niego też nie ma.Szkoda bo pamiętam jeden zwyżkowy sezon w Celtach gdy wydawało się, że coś się ruszyło z jego rzutem.Gdy śmielej poczynał sobie na półdystansie a i wolne częściej wpadały.Nic z tego, nadal rzut chybotliwy a innych zalet nie przybyło.A to sprawia, że kariera Rondo która mogłaby trwać jeszcze dobre 7-8 lat prawdopodobnie zakończy się po podpisaniu 3-4 letniego kontraktu w nadchodzącym offseason.Max to mrzonki, ba, myślę, że kontrakt w granicach 10mln za sezon to już duża przesada.Kilku naiwnych, mających w pamięci jego wyczyny sprzed 2-3 lat może jednak się nabrać, fool’s gold.
W DAL oficjalnie kończą eksperyment “Rondallas”…
…a gąska oddala się coraz bardziej…