Odwracając naszą uwagę od play-off liga przyznała kolejne nagrody za sezon regularny. Mike Budenholzer został COY a zanim w głosowaniu uplasowali się odpowiednio Steve Kerr i Jason Kidd. Nie są to żadne niespodzianki, a same wyniki też nie są krzywdzące.
Cleveland Cavaliers – Boston Celtics 1-0 (1:00) – Pierwszy mecz tej serii to nie był wybitny pokaz Cavaliers. Ich obrona nie funkcjonowała jak należy, a cała drużyna popełniła stanowczo za dużo strat. I choć nie można mówić, żeby to utrzymało Celtics w grze, bo nie utrzymało, to Cavs mają co poprawić przed kolejnym starciem, żeby przypadkiem nie dać się zaskoczyć. Przede wszystkim utrzymanie piłki w rękach. James stracił ich aż pięć, ale bardzo zależało mu na pokazaniu Kevinowi Love, że jest potrzebny tej drużynie. Wykreował mu sporo rzutów i choć Love nie trafiał jak ma w zwyczaju, to nie został wyłącznie sprowadzony do roli rozciągania gry. W każdym razie James musi się bardziej skupić w tym meczu i nie oddawać przeciwnikom posiadań. Cavs muszą też utrzymać przewagę na tablicach (porażka z Celtics na deskach to będzie niemal hańba dla ich wysokich). Poza tym rotacje w obronie przy extrapassach Celtics, które prowadzą do otwartych rzutów. Margines błędu jest spory, ale nie ma co wprowadzać nerwowej atmosfery.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
moze czas na jakies remisy w serii? …moze Celtics;)
Myślę, że prędzej Raptors…nie chce mi się wierzyć, że Celtics wygrają mecz w Cleveland.
Trener roku wybrany a wszyscy śpią w redakcji ? ;)