To już ostatnie dni przed trade deadline, dlatego wkraczamy teraz w najgorętszy w trakcie sezonu okres plotek transferowych. Amerykańscy insajderzy robią co mogą, żeby dostarczyć nam jak najciekawsze raporty i kontaktują się ze swoimi zaufanymi ludźmi w kolejnych klubach, starając się dowiedzieć kto może zostać wytransferowany. Potem sugerują nam, że za chwilę możemy być świadkami wymiany z udziałem którejś z gwiazd, pojawiają się duże nazwiska, ale w ostatnich latach kończy się na tym, że te plotki są dużo bardziej hot niż to co potem dzieje się na rynku… gdzie właściwie nic się nie dzieje. Jak będzie teraz? Przekonamy się w czwartek, póki co rozkręcają się plotki i mamy już pojawiające się w nich pierwsze duże nazwisko.
Marc Stein z EPSN doniósł wczoraj:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ponoć Boston interesuje sie Kanterem. Ciekawe co za niego musieliby oddać?
ale po co im Kanter :O
Jak to po co :)? Kanter na centrze, wszystko co na tej pozycji ma Boston to Zeller. Kanter to na chwilę obecną byłby ugrade, a mówimy o na razie niespełnionym potencjale, który może w Bostonie osiągnąłby “pełnię swoich możliwości” :)
Kazdy podobny news zaczynacie od tego, ze ostatnio bylo nudno, ale sa tez ludzie, ktorzy wola gdy transferow jest malo, a nie co chwile kluby wymieniaja sie graczami.
Są tacy?
Chciałbym zobaczyć Dragica w przyszłym sezonie w koszulce Pacers.
Nie chciałbym zobaczyć Dragica w tym sezonie w koszulce Rockets.