Flesz: 360 Victora Oladipo i kolejny świetny mecz, Wizards znów wygrali w Chicago, powroty DDR i Born Ready, debiuty Greena i Q-Pona

10
fot. Orlando Sentinel / Newspix.pl
fot. Orlando Sentinel / Newspix.pl

10 meczów rozegrano w NBA ostatniej nocy i w końcu możemy w tym sezonie powiedzieć coś dobrego o Los Angeles Clippers, którzy w Portland zaliczyli swoje najlepsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie.

Były też w środę powroty DeMara DeRozana i Lance’a Stephensona, były debiuty w nowych klubach Jeffa Greena i Quincy’ego Pondextera. Derrick Rose miał fantastyczną pierwszą kwartę i najlepszy mecz sezonu, ale Chicago Bulls przegrali już po raz piąty z rzędu u siebie z Washington Wizards.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRzutówka: Niedobra środa
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (208): Książę Rumień

10 KOMENTARZE

    • Rekord rekordem ale jak powiedział sam Jordan “If we don’t win it all, we’ll only be remembered as the team that won 70 games and then choked in the playoffs.”

      No i pamiętne koszulki http://40.media.tumblr.com/tumblr_lyxt38UNhP1qin7uco1_500.jpg

      Tak więc nawet jeśli ktoś pobije ten rekord to do pełnego sukcesu jeszcze będzie mu trochę brakować.W innym wypadku taki team raczej będzie wymieniany w kategoriach największych rozczarowań niż najlepszych drużyn ever.

      Lubię to: 0
  1. Magic grają bez Harrisa powiedziałbym, że lepiej niż z nim… Harris nie dzieli się zbytnio piłką (no trochę lepiej w tym sezonie, bo kontrakt year), łapie beznadziejne ofensy, chce być graczem na półdystansie i chyba przede wszystkim All-Starem, do czego jeszcze nie dorósł. Oczywiście dobrze zbiera i poprawia się na dystansie + lepiej pracuje w defensywie. Przed Henniganem ciężka decyzja, ale ja bym go wymienił jeszcze przed ASW. Kontuzjowany Gordon i defensywny Harkless (tak ten co teraz marszczy, bo prawie nie grał) mogą stworzyć fajną parę na SF. Nie podpisywać go za wszelką cenę, ale raczej Hennigan to wie.

    W końcu coś dobrego o Magic we Fleszu. Serce się raduje. W końcu są fun-to-watch.

    Lubię to: 0