W poprzednim sezonie siedział na końcu ławki Indiany Pacers i był jednym z najbardziej minusowych zawodników swojej drużyny. Obecnie Rasual Butler jest jedną z największych niespodzianek rozgrywek, będąc kluczową postacią z ławki Washington Wizards i drugim najskuteczniejszym strzelcem zza łuku w całej lidze. W wieku 35 lat odnalazł swoją drugą młodość, przekonując się jak to jest grać u boku Johna Walla i korzystając na tym, czego teraz tak brakuje Trevorowi Arizie. Tymczasem jeszcze dwa lata temu wydawało się, że jego przygoda z NBA dobiegła już końca.
Kiedy w marcu 2012 został zwolniony z Toronto Raptors miał za sobą 10 lat gry w lidze, przede wszystkim pełniąc rolę dystansowego strzelca z ławki, ale miał też sezony w pierwszej piątce i takie, które kończył z dwucyfrową średnią punktów. Dostarczał trójki, ale jego 36% w karierze to nie był nadzwyczajny wynik jak na specjalistę w tej kategorii i w sezonie 2012/13, mając już 33 lata na karku nie był w stanie znaleźć dla siebie miejsca w NBA.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
super historia zawodnika, który juz się zegnał z liga. Dziekuje za ten artykuł;)
od przedwczoraj jestem 35+ więc mu gorąco kibicuję ;)
W ubiegłym roku był Drew Gooden