Dion Waiters w Oklahomie, co dalej z Reggie’m Jacksonem?

New York Knicks oszczędzają, szykują pieniądze na offseason i stają się bardzo poważnym zagrożeniem dla ekipy Sama Hinkie’go. Zresztą też dzięki tej wymianie akurat dzisiejszej nocy, pomogli Sixers pokonać jeszcze większe rezerwy Cavs, wyprzedzili ich i wysunęli się na prowadzenie w wyścigu po piłeczki w loterii. Cleveland Cavaliers oczekują, że pozyskali lepszego spot-up shootera z ławki, który dobrze czuje się w roli zmiennika i lepszego obrońcę niż ich starzejący się wingmeni. Wiemy po co oni zrobili ten transfer, ale co on oznacza dla Oklahomy City Thunder?

Sam Presti skorzystał z okazji. Tanio, w promocyjnej cenie był do wzięcia 23-letni zawodnik, który jeszcze całkiem niedawno, bo w drafcie 2012 został wybrany z bardzo wysokim 4 numerem, a swój debiutancki sezon zakończył w piątce najlepszych rookies. Chociaż już od początku jego kariery sporo mówi się o problemach jakie sprawia, że nie jest team playerem, że za bardzo chce grać na siebie, że nie stara się w obronie i nie potrafił pogodzić się z tym, że jego drużyna bardziej stawia na Kyrie’go Irvinga. Obecne rozgrywki nic nie zmieniły, mimo że LeBron James podobno mocno w niego wierzył i widział go u swojego boku w roli Dwyane’a Wade’a. Waiters jednak nie stał się nawet w części młodszą wersją Wade’a, nie umiał odnaleźć się w nowej roli i rozgrywa najgorszy sezon w karierze. Zdobywa średnio 10.5 punktów ze skutecznością 40.4%, zza łuku trafia ledwie 25.6% i miał najgorszy wskaźnik plus-minus w drużynie (-59).