Wygląda na to, że LeBron James po raz kolejny okradnie jedną z gwiazd konferencji wschodniej. To nasz współczesny Robin Hood, który okrada bogatych i daje bogatszym. Ci bogatsi to Micky Arison i Dan Gilbert. Jego pierwszą ofiarą był jego przyjaciel Dwyane Wade, który stracił ponad 10 milionów dolarów, gdy odstąpił latem od ostatnich dwóch lat kontraktu, by pomóc zatrzymać Jamesa w Miami. Wszyscy pamiętamy, jak to się skończyło. Wade odstąpił, James odjechał, a Arison zatarł ręce i schował 10 milionów do sejfu, gdy twarz jego klubu zgodziła się na niższą pensję.
Teraz 7,5 miliona dolarów oszczędzi najprawdopodobniej Dan Gilbert. Jakby spośród wszystkich właścicieli NBA to właśnie Dan Gilbert zasługiwał najbardziej na oszczędzenie 7,5 miliona dolarów. Wszystko to zaś przez LeBrona Jamesa.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Pomożecie? Pomożemy…
Męczycie z Irvingiem. Chyba nie oglądacie meczy Cavs, bo Irving jest świetny w tym robi. I można go nawet upatrywać jako SG niż PG. Do tego robi to z finezją. A Bronku jego defense też się poprawi. Jest jednym z lepszych na swojej pozycji.
meczów*
To fakt, jako fan Cavs nie byłem wielkim fanem Irvinga, ale pozytywnie mnie zaskakuje w tym sezonie (jak mało co w Cavaliers). Bardzo ciekawe te liczby na końcu, które podał Przemek. Muszą grać razem bez przerwy w takim razie :D
Wall i Lowry bardziej zasługują, ich dyspozycja rzuca się też na zespół. Nie ma gadania.
Jakoś biedy Irving będzie musiał przeżyć bez tych 7.5 mln. Może głodował nie będzie :)
Te majki popatrz, nie dość że LeBrick i że LeKroki, to jeszcze LeZłodziej.
Bezczelny typ ;)
Leprzesadzasz troszkę?
A co ukradł LeBron, że od złodzei go wyzywasz?
Parafrazując: Myślałem, że fani Bryanta mają większe poczucie humoru ;)
Cóż ani tego humoru, ani reklamowanego luzu w czterech literach jednak nie ma. To drugie, to może na szczęście ;)
Pzdr
uspokój sie już gościu bo nudzisz.