Zły Russ i Dobry Russell zdominowali Spurs w San Antonio

7
fot. League Pass
fot. League Pass

“Miss or makes, I don’t really pay no attention to it, to tell you the truth. I just keep going and try to find the best way for us to get a chance to win the game.”

To cytat kogoś kto rozpoczął świąteczny mecz od nietrafienia 7 z pierwszych 8 rzutów i od trzech airballi, zanim trafił 13 z 20 kolejnych i poprowadził (14-16) Oklahomę City Thunder do wyjazdowej wygranej z (18-12) San Antonio Spurs 114:106.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

7 KOMENTARZE

  1. ‘Tony Parker – zwłaszcza świąteczna, niezmobilizowana wersja (10 punktów, 5 asyst) – nie miał najmniejszych szans zatrzymać Westbrooka w open-court.’

    Wydaje mi się, że nie istnieje żadna wersja Parkera, która może zatrzymać Westbrożego w open Court :)

    0
  2. OKC zagrało maxa atletycznego na pozycjach 1 (teraz już rozumiem, czemu Westbrook jest nazywany Shaqiem wśród rozgrywających) i 5 (te przysiady Adamsa przy rzutach osobistych i przestawianie rugbowe wysokich SAS).

    Leonarda zabrakło na bronionej desce. To tam SAS przegrali mecz. Szkoda, ale przynajmniej wiadomo co trzeba rozbroić na play-offy

    0