Charlotte Hornets mają w tym sezonie bilans 2-0 kiedy grają bez Lance’a Stephensona i 6-19 z nim. Kemba Walker trafia 37% rzutów z gry ze Stephensonem na parkiecie i 43% bez niego. Podobnie Al Jefferson – 48% bez Stephensona i 51% z nim.
Hornets dwa ostatnie mecze wygrali z Philadelphią 76ers i Utah Jazz, więc nawet ze Stephensonem w składzie byliby w tych starciach tytanów faworytami. Wygrali jednak oba te mecze bardzo wyraźnie – oba +18 w piątkowo-sobotniej serii back-to-back.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jak dla mnie końcówka artykułu przejawia zbyt dużo abstrakcji :D
Kogoś poniósł melanż :P
Szczerze?Nie chciałbym wiedzieć co jest na końcu tej drogi ale wydaje mi się, że można to przewidzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa.A jest tym powrót do początków Bobcats w tej lidze czyli drużyna zakopana na dnie konferencji wschodniej na kilka kolejnych lat.Stephenson nie jest franchise playerem, nigdy nim nie był i nie będzie ale w dobrym systemie zapewne byłby wartościowym elementem.Niemniej jednak duże ego i skłonność do konfliktów to coś z czym niewiele drużyn będzie chciało się zmierzyć a jeszcze mniej będzie potrafiło okiełznać.Facet ma potencjał by nawet być All Starem a całkiem możliwe że skończy jak Jennings albo Beasley.
po pierwsze trzeba wrocic do nazwy Bobcats, a reszta jakos pojdzie
Hornets to moje największe rozczarowanie w tym sezonie. Tak się cieszyłem,że wracają szerszenie,a teraz nie da się ich oglądać z przyjemnością :(
Ja bym nie chciał, wolę Kembę.
Podobnie jak grasshooper nie widzę w Stephensonie lidera drużyny. Do tej pory nie pokazał jeszcze, że w ogóle mógłby nim być. Kemba z kolei może i ma niżej postawionych dach umiejętności niż Stephenson, ale jego wola walki, gra zespołowa i cechy lidera są dużo wyższe niż u Lance’a. Dodatkowo perspektywa gry Stephensonem może odstraszać wolnych agentów.
Maciek, wiem, że hejtujesz Hornets, ale żeby im aż tak źle życzyć jak zostanie drużyną Stephensona to już przesada :P
Moze SVG przygarnie Lance, skoro zrobil miejsce w skladzie pozbywajac sie Smitha? :)
Aczkolwiek, http://espn.go.com/nba/tradeMachine?tradeId=ozgebwj – wiem, czysta fantazja…