W pierwszym starciu z New York Knicks po powrocie do Dallas Tyson Chandler zrobił swoim byłym kolegom jesień średniowiecza na 18 punktów i 25 zbiórek. We wtorek w swoim powrocie do Madison Square Garden mógł spakować zabawki już po 25 minutach gry, które wystarczyły mu na 8/14. Nie było w tym nic personalnego w stosunku do graczy Knicks. Po ostatnim meczu Chandler wyraził wręcz żal, mówiąc o sytuacji, w jakiej znalazł się Carmelo Anthony:
Walczyłem wspólnie z nim w bitwach w ciągu ostatnich trzech lat. Wiem, jakim jest zawodnikiem. Wiem, że chce wygrywać. Wiem, że spadnie na niego dużo krytyki. To przykre, bo jest cholernie dobrym graczem. To przykre.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ależ właśnie o ssanie chodzi ;) NYK od dawna nie mieli picku w pierwszej rundzie :) A po sezonie schodzą kontrakty Amare i Andrei.