Trzy tygodnie temu Denver Nuggets na własnym parkiecie pozwolili Portland Trail Blazers rzucić 84 punkty w pierwszej połowie. Sięgnęli wtedy dna. Była to ich szósta porażka z rzędu i zaczęliśmy zastanawiać się nad przyszłością Briana Shawa. Ale to też był moment przełomowy. Od tego czasu sezon Nuggets zupełnie się odwrócił. Wygrali 8 z kolejnych 10 meczów i wczoraj przyszedł czas na rewanż z Blazers, którzy ponownie przyjechali do Denver. Dwa razy już dotkliwie z nimi przegrywali, ale teraz grają dużo lepiej i chcieli to też pokazać w tym spotkaniu. Nie było już mowy o blowoucie w wykonaniu gości. Tym razem przez większość czasu to gospodarze byli na prowadzeniu, ale o wyniku decydowały ostatnie sekundy i znowu Blazers okazali się lepsi.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
My man!
To jest właśnie zespołowa koszykówka. Nawet w takich momentach nie ma izolacji, tylko wybieranie najlepszego rzutu. Lopez jest którą opcją ofensywną u nich? 5tą? 6tą? A tutaj punkty na zwycięstwo sekundę przed końcem. Pełen szacun dla LaMarcusa, Lopeza i całego zespołu!
Bardzo duza satysfakcja, wygrac mecz, który nie układał się najlepiej. Morale rośnie