Flesz: Noc BLOWOUTÓW, debiut Bruno

9
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Tydzień temu NBA zapewniła nam dużo emocji w sobotni poranek, teraz było zdecydowanie spokojniej, ponieważ była to noc blowoutów. Rozegrano 12 meczów, z których aż pięć zakończyło się różnicą co najmniej 20 punktów, a tylko dwa nie większą niż 5. Spotkanie dnia miało miejsce w Waszyngtonie i o popisach backcourtu Wizards możecie przeczytać tutaj. Poza tym Suns, Raptors, Spurs i Grizzlies rywalizowali w konkursie na największą liczbę punktów, ale potem na parkiet wyszli Mavs i zostawili ich wszystkich daleko w tyle. Popisów strzeleckich nie brakowało. Był też debiut, na który kibice w Toronto bardzo czekali.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułJohn Wall i Bradley Beal rozjechali backcourt Cavs
Następny artykułRaport: Andrei Kirilenko na wylocie. Nets rozmawiają o wymianie z Sixers

9 KOMENTARZE

  1. Bardziej popieprzonego meczu jak Orlando @ Chalotte dawno nie widziałem… – 23 pkt na +5?! Oglądając to miałem położyć się spać w połowie 3q. ale powiedziałem, że poczekam jeszcze chwilę… opłaciło się. Nie wiem skąd wzięła się nagle ta motywacja w 4q, której nie było przez 36 minut… Bardzo dziwny mecz z happy-endem dla Magic :)

    0