Tak, NBA wróciła na dobre. Nie ma co do tego już żadnych wątpliwości. Po emocjach z środy na czwartek, to była kolejna długa noc, a nasz Alert znowu zapełnił się zegarkami. Trzy mecze zostały przedłużone, w tym w dwóch potrzebne były aż dwie dogrywki. O spotkaniu w Charlotte i game-winnerze Lance’a Stephensona przeczytacie w osobnym poście. Nie zabrakło też blowoutów i niestety znowu, tak jak w poprzednim sezonie, piątki są dniem groźnie wyglądających kontuzji. Dużo się działo, tak więc nie traćmy czasu.
—
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kostka Rubio: https://twitter.com/danecarbaugh/status/530887261572063232
Kemba Walker nie cieszył się z game winnera Stephensona, Kemba Walker nie lubi Stephensona.
Mam wrażenie, ze trójkąty które próbują grać Knicks uwypuklają wady Melo i skazują go głównie na trudne rzuty z midrange, albo trójki na koniec akcji po tym, jak piłka umarła gdzieś po drodze.
#SUxTown 4Real
Boogie MVP!
Chyba rozmowa LeBrona z irvingiem przyniosła skutek :) zobaczymy na jak długo.
Sacramento? I’m impressed. Cousins? I’m impressed? Nowy lider, nowy D-Kaz w wersji “stay calm and play basketball”, really?