Rzutówka: Zapomnijcie o piłkarskich środach + PnŻ Ekstra!

4
fot. Curtis Compton / Newspix.pl
fot. Curtis Compton / Newspix.pl

Rollecoaster emocji pierwszej nocy NBA za Wami. Ja jestem w trakcie. (Nieudana próba kupna biletu na NBALondon za mną, za oknem ciemno, a mój obiad jest jeszcze formie składników popakowanych w folię, gdzieś w torbie do laptopa. Odżywiam się występem Anthony’ego Davisa i programami na NBA TV). Alert meczowy pokazał nam wczoraj dwie z trzech najważniejszych dla nas, kibiców, ikonki. Miejmy nadzieję, że dziś pojawi się tam diament. Szkoda tylko Juliusa Randle’a.

Wracając na chwilę do wczorajszej nocy (noc powrotu!). Jason Terry też wrócił.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułTrzymając kciuki za Randle’a…
Następny artykułKemba Walker doprowadził do dogrywki i trafił game-winnera

4 KOMENTARZE

    • Lubię to :) Nie przesadzajmy też z tym szczęściem, przecież w zeszłym sezonie wypadł na kilka miesięcy najlepszy człowiek z ławki w pierwszej części sezonu (Freeland – do tego czasu grał bardzo solidnie), a CJ, czyli ten na którego rozwój najbardziej się liczy, też stracił pół sezonu. Owszem, S5 była zdrowa poza tymi 13 meczami LMA, ale to nie tak, że w ogóle obyło się bez istotnych kontuzji.

      0