Jeżeli jest jeden trener, wobec którego wymagania przerastają o wysokość Empire State Building oczekiwania względem innych, jest nim David Blatt. Ten “produkt” europejskiej koszykówki stoi przed być może zadaniem niewykonalnym, a już na pewno ekstremalnie trudnym – ma wprowadzić zespołowość i poprowadzić do mistrzostwa nowy team Cleveland Cavaliers. Chodzi o Cavaliers, którzy przez pierwsze siedem lat kariery LeBrona Jamesa kojarzyli się z toporną, nieskomplikowaną koszykówką, nawet za czasów wizyty w finale NBA, przegranym sromotnie 0:4 z San Antonio Spurs.
Z jednej zatem strony mamy mało imponującą przeszłość Mike’a Browna, którą Blatt powinien łatwo przeskoczyć, z drugiej zaś jedno porównanie nasuwa się samo – Erik Spoelstra.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Świetne!
Znakomity artykuł
Takiego sposobu wprowadzania systemu w ataku powinni uczyć się inni trenerzy. Początek który przedstawiliście w artykule to pokazanie zawodnikom ich naturalnych predyspozycji co pozawala im zaufać sobie nawzajem na boisku i zdobyć pewność co do decyzji, które podejmują. Dalszym etapem będzie rozbudowa tego systemu i włączanie w to zadaniowców. Budowanie nawyków w obronie potrwa trochę dłużej. Dobry artykuł, który pokazuje jak trener korzysta z atutów swoich zawodników (genialnych zresztą) a nie nakłania ich za wszelką cenę do konkretnego schematu. Myślę że to jest jeden z podstawowych atutów Blatta, który pozwala mu na dobry kontakt z zawodnikami. Jako trener pracujący z młodzieżą dziękuję za artykuł. Fajnie byłoby gdyby taki schemat myślenia dotrł do naszych szkoleniowców, wtedy nie narzekalibyśmy że kadrze brakuje kreatywnych rozgrywających.
Dopiero od kilku miesięcy mam konto na szóstym graczu, ale dzięki takim artykułom wiem, że dostaję nawet więcej niż oczekiwałem. Dobra robota i świetna lektura na niedzielę.
Super artykul, fajnie jakby sie pojawily takie na temat innych druzyn, np Dallas albo Bulls
Wszystko w swoim czasie. Kilka innych drużyn jest już w planach. Poczekajmy na pierwsze mecze.
To super, chociaz lepiej poczytac przed meczami i dopiero potem ogladac, bo lepiej sie to wylapuje ;)
Będzie więcej materiału do przeanalizowania. Poza tym akurat Bulls i przede wszystkim Mavs mocno oszczędzali gwiazdy.
Gotta give the people what they need! Dobry artykuł.
Bardzo się cieszę z takich artykułów. Oby pojawiały się jak najczęściej. Dobra robota! Keep going – ale częściej :)
Artykuł z krainy Nba ;-)
Tekst na mega poziomie. Dzięki!