NBA Replay Center – w poszukiwaniu straconego czasu

4
fot. youtube.com
fot. youtube.com

Norbert Sypniewski

NBA tak jak inne amerykańskie profesjonalne ligi sportowe nieustannie się rozwija, szuka nowych rozwiązań i ulepszeń. Nie są to działania zupełnie oczywiste kiedy spojrzy się  na stagnację różnych rozgrywek na Starym Kontynencie.  W tym sezonie istotnym nowum ma być zewnętrzny system powtórek (NBA Replay Center), tak skutecznie używany przez NHL.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

4 KOMENTARZE

  1. Bardzo ciekawy art. :)

    Wciąż wraca pomysł z rzutami os. za 2 lub 3 pkt. Moim zdaniem to fail :/ u Proponowałbym zmniejszyć liczbę dostępnych przerw na żądanie (wg. autora w meczu to śr. 29 min. ).

    Ciekawym wydaje się zrezygnowanie z przerw na żądanie w ostatniej minucie meczu. A może nawet dwóch… Co Wy na to? (Choć zdaje sobie sprawę, że każdy time-out to hajs).

    Tak, jestem ciekaw jak praca i decyzje Wielkiego Brata będą wpływać na losy meczu. Szczególnie w crunch time.

    0
        • Powyższy art. odnosi się nie tylko do NBA RC, ale również elementów które grę (zasadniczy czas gry) wydłużają. Oprócz sporej liczby przerw na żądanie, rzutów wolnych dochodzi jeszcze element “Official Review”. To kolejny “klocek” w układance, który z dynamicznego widowiska meczu koszykówki czyni partię szachów (przepraszam fanów tej gry).

          Obejrzyj sobie końcówkę SAC-LAC i sprawdź ile zajęło im podjęcie decyzji.

          Jak sam zauważyłeś mecz został przegrany na własne życzenie i trenerzy oraz zawodnicy powinni mieć pretensje do siebie, nie sędziów.

          0