Denver Nuggets i Kenneth Faried doszli do porozumienia w sprawie przedłużenia kontraktu, uzgadniając satysfakcjonujące obie strony warunki. To miał być pięcioletni kontrakt wart $60 milionów. Nie mogli jednak oficjalnie poinformować, że Kenneth zostaje w Denver na dłużej i zakończyć tej sprawy, ponieważ jak się okazało, ich porozumienie jest sprzeczne z zasadami CBA. Nuggets zapędzili się w negocjacjach dorzucając do umowy piąty rok. Przeważnie jest to właśnie jedna z najistotniejszych przewag drużyny wobec swoich zawodników, że tylko ona może zaproponować im pięcioletni kontrakt. Nuggets chcieli to wykorzystać również w tym przypadku, ale najwidoczniej Tim Connelly nie doczytał uważnie rozdziału CBA dotyczącego przedłużeń debiutanckich kontraktów.
Najlepiej sięgnąć do Larry’ego Coona i jego CBA FAQ:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Niezłych tam fachowców mają w Nuggets, skoro nie znają przepisów odnośnie podpisywania kontraktów.
Nuggets utożsamiają się z naszą kochaną warszawską Legią #niejesteśsama
No to amatorka jak cholera w tym Denver. Ciekawe czy Cavs “wyciagna” Mazgova z Nuggets. By bylo milo…dla Cavs oczywiscie:)
Przypadek?
Odkąd nie ma Karla ten zespół gra piach. Shaw jako trener przypomina dziecko we mgle…