Kiedy rok temu zastrzeżony wolny agent Nikola Pekovic doszedł do porozumienia z Wolves dopiero w połowie sierpnia, wydawało się, że zajęło im to niezwykle dużo czasu. Teraz przekonaliśmy się, że ten proces może jeszcze bardziej się wydłużyć. Dopiero wczoraj, 24 września Eric Bledsoe złożył podpis pod nowym kontraktem.
Suns już na początku lipca odwiedzili jego agenta Richa Paula w Cleveland. To był jeszcze czas, gdy LeBron James był na rynku i Suns również starali się włączyć w walkę o niego. Przedstawili Paulowi swoją wizję stworzenia gwiazdorskiego zespołu z udziałem najlepszego zawodnika na świecie, a potem na osobnym spotkaniu rozmawiali o nowej umowie dla Bledsoe. To wtedy zapewne przedstawili swoją pierwotną ofertę $48 milionów za cztery lata. Paul oczekiwał maxa dla swojego klienta i negocjacje stanęły na dwa miesiące. Dopiero kilka dni temu wrócili do rozmów, Suns poprawili swoją ofertę i udało się dojść do kompromisu. Wczoraj Bledsoe po raz pierwszy od zakończenia poprzedniego sezonu przyjechał do Phoenix i sfinalizowali porozumienie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Wszystko w rękach szamanów z Phoenix, bo “Mały LeBron” ma niestety kolana “zwykłego Erica”. Dragiców dwóch, Thomas, Green i Bledsoe… tłocznie, ale zapewne miło dla oka :)
Wow, a ja się tego do końca nie spodziewałem. Ciekawe ile minut zobaczymy szalonego smallballu Thomas/Bledsoe/Dragic razem na parkiecie. Postawią strefę, będą robili presję na piłce jak szaleni i biegali do kontry. Warto spróbować choć w paru meczach czy to wypali, bo bądź co bądź cała trójka to topowi obwodowi gracze.
Ha, mówiłem że tu chodzi o kasę a nie o jego kolana. 14 mln jest ok jeśli Bledsoe będzie grać. Sarver jednak nie jest idiota. Zaryzykowal. Tego się nie spodziewałem.
Shaqa też reanimowali i jego drugi sezon w Suns był bardzo dobry. Z resztą zapytajcie Chrisa Bosha…
http://www.slamonline.com/nba/shaqs-nickname-for-chris-bosh-rupaul/
“I heard what Chris Bosh said, and that’s strong words coming from the RuPaul of big men,” O’Neal said. “I’m going to do the same thing (in their next meeting) I did before – make him quit. Make ‘em quit and complain. It’s what I do.”
https://www.youtube.com/watch?v=JycY3NMo4uA
Łezka się w oku kręci :)
Chyba tylko Kobe Bryant bardziej upokorzył tę żałosną organizację w tamtych czasach…
Suns maja jeden z najlepszych sztabow medycznych i wielu zawodnikow odwrocilo tam swoj los, kojarzy mi sie emerytowany Hill jeszcze jesli dobrze pamietam, a Nash to klasyk tematu.
Obawiałbym się, że jaki by ten sztab nie był kolanka posypać się mogą.
PS Czy duch Amare’a S. gdzieś się tu unosi…?! :O