Raport: Timberwolves zaoferowali Rubio 43 mln dolarów za 4 lata

15
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Dla Minnesoty Timberwolves to co się stało stanowi praktycznie powtórkę z 2007 roku. Z tą różnicą, że ten Kevin otwarcie domagał się wymiany.

31 lipca 2007 roku jeszcze inny Kevin, Kevin McHale przehandlował do Boston Celtics wówczas 31-letniego Kevina Garnetta i wyciągnął w zamian pakiet pięciu graczy – z Alem Jeffersonem jako gwiazdą – oraz jak się okazało nr 5 Draftu 2009, wykorzystany następnie przez jego następcę na Jonny’ego Flynna.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

15 KOMENTARZE

      • @Tomasz
        Jak niby zawodnicy są robieni w tego konia przez agentów? Tak, że agenci starają się wyrwać im większą kaskę za granie i często się im to udaje. Życzę ci żeby i ciebie ktoś tak zaczął kiedyś robić w konia.

        To są naczynia połączone, koszykarze po to zatrudniają agentów i po to im za to płacą żeby ci zdobywali dla nich coraz lepsze kontrakty. Kto tu ma zmądrzeć? Każdy chce zarabiać pieniądze.

        0
        • @paulgacol
          Jak inaczej wytłumaczysz postawę Bledsoe i jego agenta? Odłóż na bok sympatię do gracza, spójrz na to jak na Twój biznes, Twoją firmę. Nie uważasz że agent robi Bledsoe wodę z mózgu? ŻADEN zespół nie złożył propozycji kontraktu, jak myślisz o czym to świadczy? Otóż świadczy to o tym że jego agent ma ważniejszych klientów, o nich dba bardziej, dlaczego? Ponieważ wystarczyło przekonać JEDEN zespół który złożył by max ofertę, Suns musieliby wyrównać. Agent tego nie zrobił, wiec za co Bledsoe mu płaci?

          0
    • @rflklich
      zaczynając od Ciebie? ;)

      a tak bardziej serio, podam Ci przykład, Twój agent żąda dla Ciebie maksa, Twój klub daje Ci “tylko” gwarantowane przez 4 lata 10-12mln $$, wybierasz ofertę kwalifikacyjną, grasz przez rok nie wiedząc czy przypadkiem Twoje kolana znowu nie będą operowane i NIE masz pewności że za rok dostaniesz maxa! Nie masz nawet pewności że za rok dostaniesz ofertę która WYRÓWNA “stratę” $$ którą poświęciłeś na ofertę kwalifikacyjną.

      0
    • Agent jest przedstawicielem, a nie dyspozytorem. To gracz decyduje się na którąś z opcji. Idąc dalej proponowanym tokiem myślenia “a co gdy się trafi kontuzja”. To dlaczego gracze a na wieloletnich umowach, nie wykupują sami swoich ostatnich alt kontraktu, kiedy są w gazie, by zaraz podpisać nową umowę wieloletnią i to jako wolny agent?

      Właśnie, trochę rozsądku nie zaszkodzi, to ryzyko przeniesione w jedną lub drugą stronę i decyzja, w którą stronę iść należy na koniec dnia do zawodnika. Koniec kropka.

      0
  1. Moim zdaniem to uczciwa oferta dla Rubio, tyle że Pekovic dostał więcej i na 5 lat i tu jest problem. Na maxa nie ma co liczyć bo jest jeszcze Wiggins i Bennett, i być może któryś z nich zasłuży bardziej. Po prostu muszą mu dać więcej niż Pekovicowi.

    0