James Harden jest najlepszym graczem na świecie wg Jamesa Hardena

Scotta Brooksa zarzynanie Kevina Duranta w sezonie regularnym – grał 39,3 minut na mecz po All-Star Game – mogło mieć na KD negatywny wpływ w playoffach i pozostawiło pytanie “Kto jest najlepszym graczem NBA?” z łatwą odpowiedzią. Mimo już trzeciej porażki w Finałach NBA LeBron James utrzymał koronę na głowie.

Ale nie wszyscy muszą się z tym zgadzać. Nie James Harden, który rozmawiał ze Scoopem Jacksonem z ESPN Chicago. Poniekąd:

“Scoop: Jesteś w Teamie USA, a wielu ludzi w nim nie ma. Ale w Twoim umyśle kto jest w tej chwili najlepszym graczem na świecie?

Harden: Ja sam.

Scoop: To miałem dodać – ‘wliczając Ciebie’. Zabrzmiałeś jakby była to dla Ciebie łatwa odpowiedź.

Harden: Bo jest. Ja sam.”

To koszykarski klasyk, aby odpowiadać w ten sposób na takie pytania. Nawet jeśli Harden nie rozmija się tak bardzo z prawdą, bo w końcu w tym Top-10 graczy jest. Zapytany jednak dalej, uspokaja tych, którzy myślą teraz, że Harden naprawdę myśli, że jest już numerem jeden:

“Scoop: Czy to co się dzieje teraz na kadrze, to najlepszy czas w Twoim życiu?

Harden: Tak, definitywnie. Wciąż próbuję dogonić takich ludzi jak LeBron, KD i Kobe. Wiesz, próbuję ich złapać. Każdego dnia mnie to motywuje.

Scoop: To Twoja motywacja? Oni nadal nią są? Bo wiesz, jesteś w stanie ich ogrywać co jakiś czas.

Harden: Posłuchaj (długa pauza), dopóki nie zdobędę pierścieni nie mogę powiedzieć nic”

Między dymem cygar a kobiecymi stringami Harden zapamiętuje trochę z tego NBA’owego etosu.

To niesamowite w jaki sposób potoczyła się kariera J-Heezy’ego. Przed trzema laty, jako rezerwowy OKC Thunder, był jednym z najbardziej lubianych graczy ligi. Był nawet porównywany do Manu Ginobiliego. Po przejściu do Houston Rockets utrzymał swój status w pierwszym sezonie, wyrósł na Top10 gracza NBA, ale potem coś zaczęło pękać – jego nonszalancki styl gry zaczął uwierać ludzi. To w jaki sposób – znakomicie – wymusza faule zaczęło mylić się z flopami, klip z jego obroną stał się viralem w playoffach, a słaba gra w I rundzie przeciwko Portland Trail Blazers była wisienką na  tym torcie z betonu.

Poza tym wszystkim Harden zaliczał średnio 25.4 punktów, 6.1 asyst na mecz i znalazł się w All-NBA 1st Team.