Dwa lata od teraz możemy już o tym nie pamiętać, bo w pewnym sensie Detroit Pistons mają pod koszem kłopot bogactwa i Andre Drummond może w tym czasie stać się jednym z Top15 graczy w NBA. To ma okazję wydarzyć się pod ręką nowego trenera Pistons, który prowadził kiedyś podobnego, młodego centra i uczynił go na rok/dwa drugim najlepszym graczem NBA, tylko po LeBronie Jamesie.
Debiutujący w swojej roli Generalny Menedżer Stan Van Gundy rozpoczął jednak swoją karierę od ciosu. Cios został wyprowadzony zwalistą ręką Grega Monroe, zastrzeżonego wolnego agenta, który postanowił przestać nim być.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kobe wtedy JESZCZE nie był lepszy niż Howard?
A propos. Jak Bledsoe zrobi to samo to obaj będą stanowić trzon Lakers/Knicks. Taki mam typ.
Popieram, lecz wolałbym dołączenie ich do Celtics ;)
Rozmarzyłem się widząc Monroe biegającego w sezonie 15/16 w koszulce Spurs.