Raport: LeBron James wróci do Miami w pierwszy dzień świąt, Wade nazywa Kobego drugim najlepszym w historii

7
fot. Associated Press
fot. Associated Press

Terminarz sezonu regularnego 2014/15 powinien ujrzeć światło dzienne w pierwszej połowie sierpnia. Do tego czasu – tradycyjnie – otrzymywać będziemy skrawki tego co NBA ma w planach, głównie na te specjalnie dni, takie jak pierwszy dzień sezonu, pierwszy tydzień czy pierwszy dzień grudniowych świąt.

Przed kilkoma dniami pojawił się raport o tym, że NBA zastanawia się nad rozpoczęciem sezonu wizytą San Antonio Spurs w Cleveland – raport nieprzychylnie przyjęty z racji na to, że wg tego planu aktualni mistrzowie NBA odbieraliby pierścienie na wyjeździe (?), jako swego rodzaju przystawka w powrocie LeBrona Jamesa do Cleveland. (ta przystawka… ona ma szczypce i potrafi ożyć, a potem pożerać cię, mordować, tak, że czujesz się jakbyś przegrał 30 punktami… O, nie! Przegrałeś -30 ze Spurs! Oh, crap)

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRaport: Relacje między Ericem Bledsoe i Phoenix Suns są coraz gorsze
Następny artykułDion Waiters chce być starterem w Cleveland, czy powinien być?

7 KOMENTARZE

  1. Przydałaby się jakaś nowa rywalizacja w NBA bo ostatnio trochę jej brakuje. W nadchodzącym sezonie będziemy mieli Cavs v Heat na wschodzie i Mavs v Rockets w Texlandzie. Nowe/stare twarze, podteksty, będzie ciekawie!

    Dobry wpis Mack

    0
    • Biedny sfrustrowany fan LBJ!! Nie wiem w ogóle na jakiej podstawie chcesz oceniać Lebrona jako drugiego gracza w histroii… Daj mu dokończyć karierę(KB jest jednak bliżej emerytury) a potem zacznijmy podsumowania itd. Tak jak napisał Maciek wielu zawodników w NBA uważa KB za tego drugiego i wcale nie ma konieczności się z tym zgadzać. Ja tam nie lubię porównań wcale i staram się ich unikać. Oczywiście że w tej wypowiedzi było mnóstwo kurtuazji i chęci zaostrzenia rywalizacji i właśnie dlatego czekam na ten sezon w wykonaniu Wade!!

      0